[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Właśnie powiedziałem mojej matce pod wpływem emocji, że jest dla mnie nikim i może umrzeć. Przez to czuję się jak kompletny śmieć i życiowe zero, które samo powinno zdechnąć i być wrzucone najlepiej do śmieciarki. Dlaczego powiedziałem tak okropną rzecz, której nie powinien usłyszeć żaden rodzic od swojego dziecka? A no dlatego, ponieważ odkąd sięgam pamięcią moja mama nadużywała alkoholu, przez co często dochodziło do kłótni i rękoczynów pomiędzy rodzicami, a zazwyczaj po takich incydentach była wyrzucana z domu na parę dni, aby przemyśleć swoje zachowanie. Niezliczoną ilość razy była proszona i błagana o zaprzestanie, ale bezskutecznie. Na początku z nią rozmawialiśmy, próbowaliśmy pomóc, wspierać, ale po bezskutecznych próbach przestałem się do niej odzywać na ponad 6 miesięcy, dopóki nie zgodzi się na wszywkę. Zgodziła się, ale parę miesięcy temu wszywka się skończyła i zaczął się powrót do przeszłości. Dzisiaj znowu przyłapałem ją pijaną i moja cierpliwość się skończyła całkowicie. Te słowa będą mnie gnębić do końca życia, ale
nie mam już siły i postanowiłem, że już nie chcę mieć z mamą żadnego kontaktu, mimo iż bardzo ją kocham.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[zeemzy]

co za #!$%@? akcja

[ChatNoir]

Nie zadręczaj się. Trzymaj się Mirku

[B.....n]

@AnonimoweMirkoWyznania: Skoro chleje i nawet nie stara się by rzucić nałóg to miałeś rację. Powinna wylądować w śmieciarce po śmierci