Wpis z mikrobloga

#policja #praca #warszawa #pytanie

Czy być policjantem to jest pomysł durny?

Przeprowadzam się do Warszawy, o pracy w policji zawsze myślałem, ale zastanawiam się jak mniej więcej to wygląda. Czy na starcie muszę stać przy drodze? Czy czeka mnie praca pą#!$%@?, czy chłodnego gliny? Wieczna stagnacja i gnicie w aucie, czy bieganie za sebami? Jednym słowem, da się jakoś pokierować swoją karierą w policji, czy jest się skazanym na przydział z góry?
  • 14
@Wink:
Babranie się w gównie, pierwsze lata to najgorsze roboty, najgorsze zmiany, siedzenie w samochodzie, czekanie przy trupach i raz na pół roku jakaś ciekawa akcja. Plus oczywiście łażenie po sądach, bo każdy Policje jak zło traktuje i uprzykrzają robotę gdzie się da.
Na szczęscie mówię z doświadczeń innej osoby :P
@Wink:
Babranie się w gównie, pierwsze lata to najgorsze roboty, najgorsze zmiany, siedzenie w samochodzie, czekanie przy trupach i raz na pół roku jakaś ciekawa akcja. Plus oczywiście łażenie po sądach, bo każdy Policje jak zło traktuje i uprzykrzają robotę gdzie się da.
Na szczęscie mówię z doświadczeń innej osoby :P
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Wink: Jak już chcesz w służby to lepiej ABW albo CBA. Ostatnio mojego znajomego tłuka przyjęli, a ledwo studia doczołgał do końca.

Jak zostaniesz psem to pół życia będziesz spisywać Sebastianów za piwo. A jak kariera stanie przed tobą tym drugim otworem to za partnera dostaniesz kobietę, która będzie stwarzać większe zagrożenie dla ciebie niż realną pomoc.
@Tytanowy_Lucjan: Jeśli rzeczywiście jest tłukiem i się dostał, to czuję sie w tym kraju odrobinę mniej bezpiecznie xD

Służby to marzenie z dzieciństwa, które po obejrzeniu filmów naszego wykopowego bagiety jakoś mnie jeszcze bardziej pociągają.

@Ragnarokk: Eh, reformatorem polskiej policji nie będę najpewniej, także jeśli rzeczywiście tak jest, to nic tam po mnie. Właśnie najbardziej bałbym się tego wiecznego, niekończącego się użerania z pijanymi Sebastianami. Bo rok przetrzymać coś takiego
@Sierzant_Bagieta: Nadszedł czas na dużą dawkę filmików Pana Bagiety w takim razie. Praca w policji wydawała mi się zawsze być ekscytująca, bo nawet jeśli byłoby spisywanie dziesiątego seby, to może to być inny seba, inna twarz. Rano, rześki i wypoczęty, przejrzę Twoje filmy, poczytam, a potem może jesienią, gdy będzie rekrutacja spróbuję.
@patrol798: Wszystko jest mocno subiektywne. Według mnie, zalety: kontakt z ludźmi, dynamika, robota bywa ciekawa, można realnie komuś pomóc, kontakt z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, nawet niezłe zarobki jak na początku ścieżki, pewność zatrudnienia, emka po 25 latach (oczywiście nie pełna)

Wady: kontakt z ludźmi, dziwni przełożeni, betoniarstwo, podpi*rdalactwo, można podłapać jakiegoś syfa nawet o tym nie wiedząc.