Wpis z mikrobloga

Ogolnie yolo chce pofarbowac wlosy na ciut ciemniejsze (przynajmniej jednolity kolor bez blond baby hair przy twarzy) i zastanawiam sie nad garnier nutrisse light brown nr 5. Bede farbowac drugi raz, pierwszy raz sama:D Kolor wlosow oczywiscie nigdy nie bedzie taki jak na obrazku, ale odcien 5 najbardziej mi sie podoba, i jest w miare zimny. Mimo ze moje koncowki w sloncu sa troche pod rudy. Nie wiem w ogole na co patrzec, macie jakies must know porady? Rada pojscia do fryzjera odpada.
Np 1. potrzebuje dwoch opakowan bo mam grube wlosy, za ramiona.
#wlosomaniaczka #wlosy #mirabelkopomusz
Mozliwe, ze to temat rzeka, ale naprawde chce pofarbowac wlosy ()
Dziekuje za wszelką najmniejszą pomoc
  • 8
@vanila: rada życia: nigdy nie sugeruj się kolorem z obrazka.
Jeśli kolor to 5.0 to jest kolor neutralny. W praktyce lubią wychodzić na ciepło.
Poniżej wytłumaczenie, co oznaczają cyfry po przecinku.

1–Popielaty
,2–Opalizujący
,3–Złocisty
,4–Miedziany
,5–Mahoniowy
,6–Czerwony
,7–Zielony
@vanila: garnier i loreal to to samo. Farbowałam całe lata tym właśnie na brązy (5.25 i 4.15), było ok.
Syoss i wszystko ze Swarzkopfa to gówno - raz zrobiłam bo mi się kolor podobał to potem włosy przy czesaniu naciągały się jak gumki po czym strzelały. Ponadto ich farba tak mocno wżera się we włos, że jest potem nie do zdjęcia nawet u profesjonalisty