Wpis z mikrobloga

@jillian: nie wydaje mi się, po prostu mnie nie lubi, jak chciałem mu zadać pytanie... to:
-podniosłem rękę, uśmiechnął się, że zbyt daleko siedzę... i poszedł do mikrofonu wyjaśnić kilka powtarzających się pytań (oczywiście to nie były moje wątpliwości), więc podniosłem ponownie rękę... A czas mijał.
-zanim podszedł do mojego rzędu, po drodze pomógł 3 innym osobom... A czas mijał.
-potem stwierdził, żebym napisał na kartce pytanie, bo nie będzie przez
@OstryKepucz: najgorzej z takimi. na pierwszym roku poprawiałam egzamin z koleżanką 5 razy XD babka mnie nie lubiła i okazywała to przez dwa lata, ale to jedyny taki przypadek w mojej karierze studenckiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jillian: tak tylko tu jest jeden termin :) Bo szanowny pan wyjeżdża. Dwa tygodnie sesji i bidulek musi na dwa tygodnie wyjechać :))). A nie uśmiecha mi się przychodzić na poprawkę we wrześniu przez takiego buca, który tylko dlatego mnie uwala, że mu się nie spodobałem :)