Wpis z mikrobloga

@Kliko: raczej przykre, że się tutaj marnuje
trust me, w tej biedronce jest bardzo zła atmosfera
dużo agresorek, ja zmieniam na inny sklep, ale to jest praca wakacyjna, dłużej bym nie dała rady
no i nie wiem no, jakoś smutno, mu pewnie jest tak dobrze, skoro tutaj jest, ale nie wiem mnie przerażają kobiety w tym sklepie, bo są mega niebezpieczne jak się ich pozna prawdziwą twarz na zapleczu
dopiero jak on przychodzi na zmianę to normalnieją, ale jak go nie ma, to się dzieją takie rzeczy, że ja jestem chwilę, a już się boję, bo normą jest wykrzyczenie na zapleczu "która dziwka ustawiła źle ten szampon, szkoda że was nie nakryłam to bym was #!$%@? porządnie #!$%@?ła" xD