Wpis z mikrobloga

Po zajebiście długiej przerwie wracamy z cyklem #flashbackizwietnamu

Właśnie dobija 9 miesiąc w kraju glutaminianu sodu, wąskich horyzontów myślowych, wszechobecnego braku kultury i zdewastowanej przyrody ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co się przez ten czas u mnie zmieniło?

- mam stałą robotę i nie płacę żadnych podatków ( ͡ ͜ʖ ͡)
- 2 razy zmieniałem mieszkanie
- zacząłem hodować ptaki egzotyczne, aktualnie 8 sztuk z 7 różnych gatunków
- 2 razy wyskoczyłem do Malezji
- chyba na stałe znienawidziłem słodycze
- robię wino z bananów i mango
- znalazłem knajpy serwujące psie mięso, ale jeszcze nie próbowałem
- regularnie siłownia i wycieczki za miasto
- utwierdziłem się w przekonaniu, że Wietnamczycy są najgorszym narodem, który do tej pory poznałem

Czy w takim razie planuję powrót do Polski? Oczywiście, że nie!

Z racji długiej przerwy dzisiejszy wpis będzie luźnym zbiorem ciekawostek.

- sekretem 'przepysznej' wietnamskiej kuchni jest glutaminian sodu (MSG) walony w hurtowej ilości do każdego dania

- 'wyśmienite' zupy pho itp. powstają najczęściej na bazie kostek rosołowych (+ dodatkowej porcji wspomnianego MSG)

- soczyste warzywa i owoce to zasługa ogromnych ilości nawozów sztucznych, pestycydów i herbicydów

- Wietnamczycy lubują się w kłusownictwie i wybijają/wyłapują wszystkie zwierzęta, ciężko zobaczyć nawet gołębia, a nad morzem nie ma mew. W sklepach ze zwierzętami można kupić sowy, wrony, jastrzębie, dudki, dzięcioły, wiewiórki i mnóstwo innych stworów. Na wietnamskim allegro sprzedają otwarcie siatki kłusownicze, wnyki i potrzaski

- jazda po pijaku to tutaj norma

- biali i turyści traktowani są zazwyczaj jak bankomaty, a oszukanie na 1000 dongów chyba wywołuje u miejscowych erekcje. Po zwróceniu uwagi często się obrażają i nie chcą sprzedać towaru ¯_(ツ)_/¯

- ulubionym hobby większości Wietnamczyków jest spanie, na drugim miejscu przeglądanie fejsbuka

- wiecznie są zmęczeni, chociaż są bardzo leniwi i mało pracują

- kobiety i spora część facetów kąpią się w morzu po cygańsku (w ciuchach), nawet po zachodzie słońca

- kilogram świeżych ostryg kupuję po ~35 000 VND

- Boner Kebab zmienił nazwę na Doner Kebab ( ͡° ʖ̯ ͡°)

- kreatywność i kultura osobista, to tutaj jedne z najgorszych obelg

Żyje się tu bardzo lekko i przyjemnie, pomijając straszne upały. Po jakimś czasie człowiek uodparnia się na tych dzbanów i nic go już nie rusza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pokazmorde z regularnych wypadów do dżungli (oczywiście w rezerwacie, bo inaczej wszystko by wycięli i zaśmiecili)
#wietnam #podroze #emigracja #azja

Bonus w komentarzu
źródło: comment_vAGtr8iSgzcI6C0ropZriZtt1JkzR9Sk.jpg
  • 50
sekretem 'przepysznej' wietnamskiej kuchni jest glutaminian sodu (MSG) walony w hurtowej ilości do każdego dania


@Spearo: i co w związku z tym?

soczyste warzywa i owoce to zasługa ogromnych ilości nawozów sztucznych, pestycydów i herbicydów


To podobnie jak u nas, tylko pewnie w mniejszym stopniu, bo UE jakoś stara się to kontrolować

biali i turyści traktowani są zazwyczaj jak bankomaty, a oszukanie na 1000 dongów chyba wywołuje u miejscowych erekcje. Po
@4kroki: Nic w związku z tym, a co miałoby być? Przecież zaznaczyłem, że wpis to zbiór ciekawostek. Zwykle turyści zachwycają się miejscową kuchnią, często nie wiedząc, skąd te wyraziste smaki.

Z owocami i warzywami jest dużo gorzej w porównaniu do UE. Przyjedź, zobacz i bierz się za komentowanie.

Cash był w zupełnie innej części Wietnamu i tylko na chwilę. Jak nieświadomie przepłacał, to i miejscowi mili ;) Oczywiście są wyjątki, chociażby
@Cash1337: np. na karcie do telefonu, kawach i łataniu koła (kosztuje prawie cztery razy mniej), bananach (takie z przedostatniego odc. chodzą w mieście, gdzie jest drożej, po 5 000 vnd za kilo). Nocleg w ostatnim odc. też nie był wart swojej ceny.

Nie znając miejscowych cen często nie zorientujesz się, że przepłaciłeś. Wynika to z tego, że Wietnam jest dość tani w porównaniu z Polską.

Częstym wałkiem jest oddzielne menu z
@Cash1337: oczywiście, że kawa chodzi taniej, a opony łatają po 3 zł. Dlaczego miałbym ściemniać?

Pod znaleziskiem z twoim vlogiem już pisałem o ofercie dużo tańszego internetu mobilnego. Ludzie muszą zarabiać, ale uczciwą pracą, a nie chamskim dojeniem zagranicznych turystów. Twoja dziura w oponie nie jest cztery razy bardziej kosztowna do załatania niż dziura w wietnamskim motorku. Jeśli przeliczysz procentowo, to wydymali cię dość ostro ;)

Jak słusznie zauważyłeś, twoje przepłacanie
@Spearo: słuchaj, załóż jakiś kanał na youtube, bo nie chce mi się tego czytać, ale widzę, że ciekawie się u Ciebie dzieje... u mnie podobnie ja mieszkam w Polsce, naród wspaniały, tylko ludzie #!$%@?... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- utwierdziłem się w przekonaniu, że Wietnamczycy są najgorszym narodem, który do tej pory poznałem


@Spearo: moze mieszkasz w malo ciekawym regionie
@Spearo: Tak patrzę na to pierwsze zdjęcie i jeszcze bardziej dociera do mnie, że USA tej wojny nie mogły wygrać. Przecież to jest jeden wielki górzysty las - idealne do niwelowania różnic technologicznych, wyszkolenia, taktycznych.
@HHHHHH: cały czas nagrywam, ale nie mogę się zagonić do zmontowania ( ͡° ͜ʖ ͡°) W kolejce mam jeszcze ponad 100 gb materiałów o produkcji haszyszu. Kiedyś prowadziłem kanał, ale wywaliłem wszystkie amatorskie filmy, więc nie ma się co chwalić.

@xiaomi_lepsiejsze: z publiczną służbą zdrowia tragicznie, z prywatną ciut lepiej. Podobno z naprawdę grubymi sprawami lepiej lecieć do Bangkoku

@Raffaello96: banany i mango pokrojone w
Wiem, że na wykopie dużo większą popularnością cieszą się narzekania i szydzenia z innych krajów i nacji, ale osobiście chętnie poczytałbym coś pozytywnego :)


@kotbehemoth: Tutaj zgadzam się z tobą w 100%. Też dawno zauważyłem, że ilości plusów na mikroblogu rośnie wprost proporcjonalnie do ilości pomyj wylewanych na inne kraje.

W gorących wisi post w którym ktoś zachwala festyn rodzinny w Chinach, na którym ludzie piją piwo i dobrze się bawią