[Barham]

Taka sytuacja w #biedronka Upał jak sto diabłów. Spragniony starszy pan miał kilka kilometrów do domu, nie miał pieniędzy. Wszedł i poprosił o szklankę wody. I co? I nic. Nie dostał. Jak tak można? Nawet kranówki nie dać potrzebującemu?

http://www.wykop.pl/ramka/5002343/staruszek-wszedl-do-biedronki-i-poprosil-o-szklanke-wody-nie-dostal/

#podlasie #biedronka #sokolka

[o.....l]

@Barham: Jakby to był tajemniczy klient, to ktoś miałby ciepło.

[Barham]

@ohwell: I tak raczej będą mieli ciepło, skoro centrala Biedronki zareagowała

[Karbostyryl]

Jak tak można?

@Barham: No właśnie, po #!$%@? "spragniony starszy pan" wywalił "kilka kilometrów od domu" i nie wziął pieniędzy ani butelki wody? Myśleć nie umie? To się nazywa "postawa roszczeniowa"

[Barham]

@Karbostyryl: To Podlasie. Starszy człowiek, myślał może że da radę. Z resztą u nas był/jest jeszcze trochę taki zwyczaj, że można było wejść do kogoś na podwórko i bez pytania napić się wody ze studni. Myślę, że do roszczeniowej postawy bardzo tu daleko

[Karbostyryl]

To Podlasie. Starszy człowiek, myślał może że da radę.

@Barham: Nu bladź on nje padumał... Czyja to wina? - jego. Czyj to problem? - również jego. Żądanie od kogokolwiek pomocy z tego tytułu i bieganie z płaczem po mediach to JEST postawa roszczeniowa. Biedronka to sklep a nie stołówka z darmowym żarciem i piciem, nikt nie miał obowiązku mu pomóc, tym bardziej że mieli prawdopodobnie inne rzeczy do roboty.

[Barham]

@Karbostyryl: przecież to nie on przyszedł do mediów... Chyba nie czytałeś artykułu

[Karbostyryl]

@Barham: Faktycznie, jakiś pożyteczny idiota wywęszył sensację. Starszy pan zachował się z godnością i nie kręcił gównoburzy, bo wiedział że cała sytuacja to tylko i wyłącznie jego wina.