Wpis z mikrobloga

@Kombinat: tylko pomidory są trujące i uczulają, ale tutaj dawka ma znaczenie, innym owocem / warzywem trującym jest awokado, a pewnie mało kto wie o tym z tym, że ludzie mogą je spokojnie jeść
@KrolWlosowzNosa: cholera, trzy wiadra dzisiaj wyrzuciłem na kompost, a mogłem zrobić obiad ;)
A tak poważnie, to następnym razem spróbuję świeżego pędu! Teraz wilki można zjadać, zamiast wywalać ;)
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kombinat: tylko pomidory są trujące i uczulają, ale tutaj dawka ma znaczenie, innym owocem / warzywem trującym jest awokado, a pewnie mało kto wie o tym z tym, że ludzie mogą je spokojnie jeść

@Qullion: uczulać może wszystko, jak ktoś ma uczulenie to dla niego orzech będzie trujący :)

Z trującymi pomidorami chodziło mi o to, że kiedyś uważano, że zjedzenie jednego pomidora zamienia krew w kwas :D
@KrolWlosowzNosa: ja od kilku miesięcy robię, więc tym bardziej spróbuję :)
PS. do tej pory tylko wąchałem liście, bo ten zapach mnie bardzo wciąga. Zachodzę w głowę, dlaczego nie wpadłem na to, żeby spróbować je zjeść... :)
@Qullion: @Kombinat: to bardzo ciekawe. Nawet chyba w tym artykule z NYT jest wzmianka jak kiedyś w Ameryce, zjedzenie koszyka pomidorów, było jarmarcznym wyzwaniem( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wydaje mi się, se musiało być tak z każdym nowym warzywem. Pomidor z Meksyku, czy nawet ziemniak z Peru, było tak nowym w swoim składzie organizmem, że pierwsi odważni, którzy spróbowali musieli dostać biegunki, wysypki, a może i coś
@chuckd: a tak! Wspominałes, że porzuciłeś mięso. Super.
Ja jem mięsa bardzo mało, ale drapieżna cząstka mojego ego domaga się raz w tygodniu kotleta czy czegoś w tym stylu. Z drugiej storny wiem, że nie bardzo mi służy mięso. Po np świętach, czy rodzinnej imprezie, gdzie padlinę dojada się jeszcze przez 3 dni, czuje się kiepsko. Ciężko, ospale, a i w toalecie z reguły sensacyjnie.
Ale moja żona wdrożyła soczewicę do
@KrolWlosowzNosa: ale z tego co słyszałem to gdy ziemniak dotarł do Europy to ludzie nie wiedzieli co z nim robić i karmili nim świnie. Nieugotowany ziemniak to sposób by mieć gorączkę, a taki zielony może być powodem zatrucia.
@KrolWlosowzNosa: Właśnie - ja daleki jestem od takiego gadania, że jak nie jem mięsa to wszystko mi się lepiej układa, mam lepszą pracę i więcej pieniędzy ;) Ale czuje się luz w środku, co zwłaszcza dobrze czuć przy bieganiu. Najfajniejsze jest to, że nie muszę mieć żadnych limitów - mogę jeść ile ci mi podoba, a następnego dnia rano nie budzę się najedzony i ociężały, a jednocześnie mam energię, żeby strzelić
@chuckd: 10-15km, przed pracą.... Fiuu( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja od trzech miesięcy z najwyższym trudem wdrożyłem wstawanie 15min wcześniej (6.45), co by zrobić sobie 15 min medytacje (swoją drogą bardzo polecam, znalazłbyś się), a i tak jestem z tych co mając na 8, pojawiają się zawsze 8.08( ͡° ͜ʖ ͡°)
10km przed pracą, to jeszcze przede mną.
@KrolWlosowzNosa: To nie żadne fiu - poważnie. Z czasem biegasz coraz szybciej i zamiast biec 6-7 robisz 10 czy 15 w tym samym czasie i przy takim samym zmęczeniu. Oczywiście inni w tym samym czasie zrobią 20 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Medytacji nie próbowałem, ale... to chyba nie w tych realiach. Jeżeli uda mi się kiedyś zamieszkać na wsi, móc skupić się na takim życiu, to wtedy