Wpis z mikrobloga

@Miorz: przecież to bzdura. Janusz wspiera pomoc potrzebującym, tylko z własnej woli i charytatywnie. Uważa, że w ten sposób należy wspierać biedę, a nie z budżetu państwa. Uważa, że ludzie, którzy mogliby sami dysponować pieniędzmi lepiej pomogą innym w ciężkiej sytuacji niż państwo. Jak co to nie wyrażam własnego zdania na ten temat, tylko przedstawiam poglądy JKM o których kiedyś słyszałem.
@l3gend: tak jak zazwyczaj mam bekę z tego staruszka, tak teraz nie rozumiem porównywania zdrowych ludzi zdolnych do pracy do #!$%@? mewy XD
Gość ma rację traktując Polaków jak debili.
@l3gend: @sing: @resuf: @Joten: Swoją drogą - on prawdopodobnie nigdy w życiu nie powiedział nic o dawaniu wędki zamiast ryby bo to też socjalizm. xD

On nie jest i nigdy nie był za np. finansowaniem młodych firm w budżetu państwa.
Może ci dać rodzic na start, ale to też jest często niekorzystne.

Bo w obu tych przypadkach występuje zjawisko wydawania cudzych pieniędzy na swoje potrzeby przez młodego przedsiębiorce.
@Joten: Nie no, faktycznie, jeśli żebrak w Teksasie dostaje pomoc od pierdyliona prywatnych organizacji charytatywnych, a żebrak w Sztokholmie od państwa to całkowicie zmienia postać rzeczy!
@kult_cwaniaka: Serio to jest ogromna różnica. Więcej pieniędzy jest rozkradanych i wydawanych w niekoniecznie najbardziej potrzebnych miejscach.
Do tego dochodzi kwestia odczłowieczenie społeczeństwa. Gdy państwo się tym zajmuje, to społeczeństwo ma mniej pola do budowania swojej moralności. To jest niezwykle szkodliwe i to nawet długoterminowo.
@milymirek: Doprawdy? To ciekawe bo nie wydaje mi się, żeby np. tacy Duńczycy z silniejszym państwem socjalnym byli jakoś mnie wrażliwi niż Amerykanie z silniejszą charytatywnością prywatną, a nawet wprost przeciwnie. I tu właśnie o to chodzi, o ten etos, etos antydarwinistyczny społecznie.