Aktywne Wpisy
#tinder Mirki idę dzisiaj na kawę z dziewczyną z którą spotykałem się od końcówki października. Spotykaliśmy się do ubiegłej soboty. Kilka razy u mnie spała, wspólnie gotowaliśmy, mieliśmy plany na jakieś wyjazdy itd. Seks wszystko było git, ale w tamtym tygodniu była jakaś dziwna i kręciła. Nie podała powodu dla którego chce zakończyć relacje i dzisiaj może się to wydarzy. Dziewczyna w trakcie rozwodu, ma bombelka. W moim typie choć kilka kg
WielkiNos +85
Widzieliście kiedyś prawdziwy męski podryw? Zapraszam do przeczytania, bo może wtedy zrozumiecie #pieklomezczyzn i że żadna kobieta nie chce się spotkać mimo szczerych chęci i starań dobrego chłopa.
#podrywajzwykopem #tinder #logikaniebieskichpaskow #bekazgrubasow #manlet #wzrost
#podrywajzwykopem #tinder #logikaniebieskichpaskow #bekazgrubasow #manlet #wzrost
Za sprawą powolnego wykrwawiania się radzieckiej armii na pustkowiach Afganistanu, wyczerpującej finansowo operacji przeciwdziałania skutkom awarii w Czarnobylu i przegrywaniu w wyścigu kosmicznym, ZSRR chylił się ku swojemu nieuchronnemu końcowi. Rozpadający się komunistyczny raj dalej jednak walczył na froncie motoryzacyjnym klepiąc głównie Ładę Żyguli, czyli Fiata 124 na licencji.
Na rynku radzieckim Moskwicz miał opinię rzetelnej fury, bo był prosty w budowie, miał napęd na tył i pożądaną sedanowską sylwetkę, co sygnalizowało bogactwo właściciela. Niemniej jednak Ruscy obserwowali rozwój trendów na świecie i uznali, że dobrze byłoby zacząć tłuc coś z napędem na przód, żeby się tylna szyba podnosiła i żeby zawieszenie było nowocześniejsze, a nie na resorach, jak w pożal się boże Polonezie.
Co więc było tak przełomowego w tym aucie? Rzeczony napęd na przednią oś, nowoczesne nadwozie typu hatchback, kolumny McPhersona z przodu i belka skrętna z tyłu, łamana kolumna kierownicy, tylne koło chowane pod bagażnikiem. Jako pierwsze auto w historii ZSRR Aleko miało nadwozie zoptymalizowane pod względem aerodynamicznym, ze współczynnikiem cx = 0,35.
Auto z wyglądu bardzo przypomina Simcę 1307 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Moskwiczowi Aleko niemalże udało się być pierwszym przednionapędowym hatchbackiem w ZSRR, niestety jak to zwykle bywało, w fabryce była obsuwa i w 1984 pierwsza wyszła Łada Samara. Wraz z załamaniem się systemu gospodarczo-politycznego jakość produktu mocno podupadła, ale Aleko dalej zbierało dobre opinie od posiadaczy, bo jechało do przodu, dawało radę na dziurawych drogach i dawało się naprawić czymkolwiek - czego więcej potrzeba było radzieckiemu człowiekowi?
Z kronikarskiego obowiązku słowo o silnikach: stare radzieckie konstrukcje benzynowe na gaźniku 1.5 i 1.6 - odpowiednio 72 i 76 KM. Opcjonalnie fordowski diesel z Escorta o pojemności 1.8 i 60 KM.
Moskwicza Aleko produkowano w latach 1986-1997. Odszedł bez następcy, a w 2002 marka Moskwicz przeszła do historii.
#rzetelnafura <- twoja poranna porcja motociekawostek
#samochody #motoryzacja #carspotting #carboners #czarneblachy #moskwicz #ciekawostki
@DerMirker:
Do 2003, w 1997 przeszedł lifting i produkowano go pod nazwą Swiatogor, ale to wciąż to samo auto. Przy okazji dostał silniki 2.0 od Renault.
@DerMirker:
Aleko nie był pierwszym autem w ZSRR z
Jeszcze zapomniałem o wersji Duet która była dwuosobowym luksusowym coupe (w sumie nawet można określić jako "personal luxury car") - chyba ostatni pojazd jakiego potrzebowała pogrążona w kryzysie Rosja lat 90. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale to wciąż to samo auto, to tak jakby napisać że Passata B5 produkowano w latach 1996-2000 (zamiast 1996-2005), bo B5FL to wersja po liftingu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy nie jest zły czas, żeby produkować luksusowe coupe, majątki ludzi się zmieniają, ale bogaci zawsze pozostają bogaci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Jerry664: zgadza sie i jednoczesnie podsumowuje jak socjalizm ma gleboko w dupie potrzeby zwyklych ludzi