Wpis z mikrobloga

@r4do5: Banki doliczają dodatkowe koszty utrzymania na czymkolwiek się da, to już powoduje spadek zdolności. Poza tym NBP przebąkuje, że stopy procentowe wzrosną w niedalekim odstępie czasu, a co za tym idzie zdolność dla nowych kredytobiorców spadnie, a ludzie, którzy już mają kredyty odczują wzrost rat.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Poza tym NBP przebąkuje, że stopy procentowe wzrosną w niedalekim odstępie czasu, a co za tym idzie zdolność dla nowych kredytobiorców spadnie, a ludzie, którzy już mają kredyty odczują wzrost rat.


@grzegorek-andrzej: przebąkują tak już od 3 lat - obecnie słyszałem o planowanych podwyżkach pod koniec 2020 ( ͡° ͜ʖ ͡°) sam jestem ciekaw, jako kredytobiorca, kiedy to nastąpi ale też nie wierzę w jakąś turbo podwyżkę
Zgadzam się z Wami, że będzie to małozauważalna seria podwyżek, ale przy dużych kwotach


@grzegorek-andrzej: RPP musi brać pod uwagę decydując o podwyżce tempo wzrostu płac także. Dlatego podwyżki są małe i czasami odraczane na pół roku. Wszystko po to by hamując inflację jednocześnie nie doprowadzić do tego by podwyżki odbijały się za bardzo na racie kredytu a tym samym na budżetach domowych. Nikomu na tym nie zależy by ludzie przestali