Wpis z mikrobloga

Sąd słał pisma i odbierał "zwrotki", a policjanci szukali nowego adresu. Gdy go namierzyli, było już za późno <<< znalezisko
Pięć lat spędził w szpitalu psychiatrycznym. Wyszedł na wolność, ale miał się dalej leczyć. Zamiast tego zapadł się pod ziemię. Sąd przez 11 miesięcy szukał Mateusza K. I znalazł. 17 maja br. kurator dostał zlecenie: spotkać się z K. Zlecenie przyjęte, ale niewykonane. Nie było kiedy. 19 maja Mateusz K. miał zgwałcić 9-letnią Sarę i związaną zamknąć w wersalce.

(...) Niestety w naszym kraju nie ma jakiejś skutecznej metody nadzoru nad osobami, które są chore psychicznie i które mogą stwarzać zagrożenie dla innych osób. (…) Nie ma nadzoru nad tym, czy taka osoba bierze leki, czy nie. I nagle okazuje się, że ten człowiek kolejny raz stanowi zagrożenie.

Mariusz Sokołowski, były rzecznik Komendy Głównej Policji

(...) To co można zrobić? - Prawo karne nie jest remedium na wszystkie problemy społeczne. Ustawodawca może zakazywać różnych rzeczy. Tylko gdzie jest granica? Łatwo jest zakazywać i karać, ale to wskazuje na pewną słabość państwa. Moim zdaniem trzeba opracować odpowiedni system leczenia i zarazem prowadzić edukację ukierunkowaną na zrozumienie potrzeby poddania się terapii - dodaje Kościerzyński.


#polska #prawo #sadownictwo #policja #psychologia #psychiatria
Pobierz BaronAlvon_PuciPusia - Sąd słał pisma i odbierał "zwrotki", a policjanci szukali nowe...
źródło: comment_0djIpe9FsH0CLgDePPRXBMVOIp41JUVJ.jpg
  • 1