Wpis z mikrobloga

śnił mi się jebutny koszmar

mianowicie linkedin założyło serwis swatkowo-randkowy. ot, po prostu pewnego dnia się okaząło że jak masz konto na linkedinie to masz tez konto na ich serwisie randkowym, który działał DOKŁADNIE tak jak linkedin tylko zamiast kariery były tam randki

zamiast doświadczenia to opisywałeś swoje poprzednie związki np. od lutego 2006 do marca 2009 chodzenie z asia, od kwietnia 2011 do grudnia 2014 byłes kolegą z benefitem dla joli, a od stycznia 2016 do teraz zaręczony z alinką

zamiast straszacych na priv rekruterów byli straszący na priv swaci co proponowali abyś #!$%@?ł ten obecny związek z mariolą bo ot #!$%@? a oni mają tu super duper ofertę małżeństwa z aiszą

zamiast ofert pracy były oferty matrymionalne, te wszystkie michael page i fenixy zamiast rekrutacji w ciemno oferowały randki w ciemno i to takie ciemno że w sumie nie było wiadomo czy druga strona jest homo hetero bi i czy ma fjóta czy tzipkę.

horror
  • 1
@hehenuanek Sny u mnie często dawają lepszego tripa niż lsd. Z takich powalonych rzeczy to ostatnio śniło mi się, że jak szedłeś na studia, to każdego roku na studiach musiałeś pisać obowiązkowe matury (rozszerzenia zostawały na zawsze). Pewnie od tego gówna co się na wykopie naczytałem więc mózg zaczął to przetwarzać akurat w czasie tego snu. Jaka ulga po przebudzeniu, że już jesteś po maturach i zdanym semestrze na studiach