Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Siedzę właśnie w parku przy Teatrze Wielkim w #poznan i obserwuje żula. Myślę sobie, że większość ludzi czuje obrzydzenie patrząc na takiego człowieka. Można pomyśleć, że przecież on sam wybrał takie życie, że nie chce mu się zrobić niczego, aby poprawić swój byt. Mnie jednak bliżej teraz jest do smutku, bo ten i wielu innych jemu podobnych, mogło żyć normalnie i różne koleje losu mogły sprowadzić ich do aktualnej pozycji. Depresja, nałogi, odrzucenie, alienacja, a na końcu bycie bezdomnym. Myślę sobie, że przecież ten człowiek mógł być kimś, kimś innym niż żulem.
#poznan #depresja #przegryw #rozkminy
  • 6
@RegulaminowyUzytkownik: w Poznaniu jest masa wolnych miejsc i kto choć trochę chce wyjść z tego trybu życia ma ku temu bardzo łatwą droge. Dodatkowo częste kontrole straży oferują tym ludziom pomoc. I może faktycznie gdy człowiek spotyka raz na jakiś czas menela to może im trochę współczuć ale jak mnie w drodze z pkp do pracy zaczepia codziennie kilku śmierdzących meneli, a do tego w zime w chlebaku wali samymi żulami
@RegulaminowyUzytkownik: żeby żyć przynajmniej na minimalnym poziomie, w mieście takim jak Poznań, ale przynajmniej mieć dach nad głową i co włożyć do garnka, to nie trzeba według mnie szczególnego szczęścia. Pracy niewymagającej kwalifikacji (nie tylko stanie z ulotkami) jest sporo, mieszkań lub pokoi do najmu też nie brakuje, więc jeśli ktoś trafił na ulicę i tam został, to ciężko nie upatrywać w tym problemu z takim człowiekiem (uzależnienie, choroba psychiczna czy