Wpis z mikrobloga

Nasłuchałam się od znajomych, że #poznan to taki fajny i bardzo podobny do #wroclaw, więc stwierdziłam, że może warto jechać. Wczoraj wróciłam z weekendu spędzonego w stolicy wielkopolski i szczerze...? Przecież w tym Poznaniu nic nie ma. Jest całkiem ok Aquapark, kilka parków i miłe knajpki w City Parku. Palmiarnia niby ok, ale mocno zaniedbana.

Rynek bardzo mnie rozczarował. Nie ma zagospodarowanych terenów na Wartą. Najbardziej zdziwiła mnie tak mała ilość ludzi na ulicach i w centrum.

Poznań jest tak często porównywany do Wrocławia pod względem rynku pracy, powierzchni handlowej i ludności, a moim zdaniem między tymi miastami jest mega przepaść.


Co myślicie? Może tylko ja zauważyłam taką dysproporcję?

Które miasto do zwiedzania i mieszkania?

  • Poznań 37.6% (112)
  • Wrocław 62.4% (186)

Oddanych głosów: 298

  • 34
@NaSmyczy: Pochodzę spod Poznania, spędziłem tu 5 lat podczas studiów, ale jednak muszę przyznać z bólem, że miasto - często porównywane z Wrocławiem - wygląda jak ubogi krewny w porównaniu do stolicy sąsiedniego województwa. Wrocław to w ogóle ścisła czołówka turystyczna Polski (taka wielka czwórka - Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław), miasto zadbane, przemyślane, zainwestowane i mające wiele do zaoferowania.

Poznań nie jest tragiczny, ale ma (wciąż niewykorzystany) potencjał na o wiele
@haes82: potencjał jest duży, ale mam wrażenie, że miasto w rozwoju jest gdzieś tam daleko za Wrocławiem.

@lisekchz: fakt, że w Poznaniu można poczuć się bardziej swojsko - to bardzo dobre określenie. Zgadzam się.

@CzeXD: mówię tutaj o ogóle i nie warunkuję tego ilością ludzi na ulicach. Myślę o tym, że dużo osób stawia znak równości pomiędzy Poznaniem i Wrocławiem, a dla mnie są to dwa zupełnie różne miasta,
@NaSmyczy Powiem tak - Poznań jest takim...specyficznym miastem. Niby nie jest to najmniejsze miasto, większość ulic logicznie połączona, wszędzie wydaje się relatywnie blisko, przynajmniej ja - nie czuję też, aby to było szczególnie duże miasto. I to wszystko jest w nim fajne. Jest tak... "swojsko".

Natomiast Wrocław - wydaje mi się, że miasto jest ładniejsze. Mosty, rzeka, oświetlenie wieczorne miasta. Kiedy Poznań wydaje się "ciasno upakowany", we Wrocławiu mam wrażenie "szerokości". Szerokie
@NaSmyczy: Poznań ma fajniejsze bezpośrednie okolice, pełno lasów, jezior, park narodowy pod nosem. Turyście zwiedzającemu miasto nie robi to żadnej różnicy, ale mieszkańcom na pewno robi, szczególnie w lecie, jeśli mogą wyjechać rowerem czy komunikacją miejską nad jezioro i to takie prawdziwe, a nie jakiś wykop zalany wodą z Odry.
@NaSmyczy: Wrocław nawet dziś ma prawie 100 tysięcy mieszkańców więcej, a przed wojną większy był pewnie z dwa razy, co widać w zabudowie i w zagospodarowaniu powierzchni. W Poznaniu natomiast jest więcej studentów, co przy mniejszej ogólnej liczbie mieszkańców ma pewnie większe znaczenie, a ty trafiłaś tu w wakacje, gdy studentów nie ma. Takie są fakty i z tym się dyskutować nie da, tak samo jak z tym, że w Warszawie
@rochto: we Wrocławiu też jest masa studentów i część z nich w ogóle nie wyjeżdża z miasta na wakacje. Różnica w ludności to około 100k, więc rzeczywiście sporo, choć miałam wrażenie, że jestem w mieście, które ma max 200k ludności.

Wiadomo, że nie da się zwiedzić Poznania w 3 dni. Opisuję tu moje pierwsze wrażenie i zdziwienie.

Rzuciło mi się w oczy, że parki są dość zadbane i takie ogólnie "miejskie"
@NaSmyczy: ogólnie to ja się z tobą zgadzam, uważam tylko, że za mocnych słów użyłaś, zwłaszcza "nic tu nie ma" ( ͡° ͜ʖ ͡°). Z Wartą to kwestia wieloletnich zaniedbań, ale nawet gdyby tego nie było to jedyne co tam można zrobić, to rzeczy tymczasowe typu Kontenery i tych kilka podobnych letnich atrakcji. No ale jak mówiłem, dzięki temu powodzi unikamy.
@rochto: bo to było takie lekko przesadzone moje pierwsze wrażenie. Jadąc do Poznania wyobrażałam sobie, że to jest bardzo podobne miasto do Wrocławia - z podobnym klimatem, architekturą i atrakcjami turystycznymi. No i naprawdę mocno się zdziwiłam, że rzeczywistość jest odmienna.

Na Kontenerach byłam i uważam, że powinny być umiejscowione tuż przy rzece, a nie za wałem ;)
@NaSmyczy te ankiety mijają się z celeb bo armia Mirków z Wro jest o wiele liczniejsza niż Poznania. Ja mieszkałem we Wro i wydał mi się strasznie bezpłciowy. Odnosze wrażenie jakby cały Wrocek był na pokaz. Co do architektury to takiej jak w Poz nie widziałem nigdzie w Polsce. I mowie o obszarach nieturystycznych w stylu Łazarz. To jest taki sztos... Ja Poznań ikreślam jako miasto IDEALNE do życia. Nie jest to
@NaSmyczy jak więcej bywałam w poznaniu jakoś z 6 lat temu też mnie razilo że warta taka zapuszczona. Może że kwestia towarzystwa ale. Miałam wrażenie, że dużo lepeij w poznaniu ma sie scena alternatywna. I tak, dla. Mnie też Poznań wydał się bardziej kompaktowy :D z komunikacją różnie, drażnilo mnie ze nie zawsze było możliwości kupna biletu