Wpis z mikrobloga

181 705 + 166 = 181 871
Niedzielny wypad. Nie była to podróż w stylu @metaxy (szybko, od punktu do punktu po z góry wyznaczonej trasie) ale taka turystyczno-krajoznawcza wycieczka po Mazurach. Poranna pogoda nie napawała optymizmem – deszcz. Rower zdeczka przygotowałem dnia poprzedniego, a na rano zostawiłem zapakowanie gratów w podsiodłówkę. Start to 1 km spacer po piaskowej drodze do najbliższego asfaltu (szosa nie chciała jechać po piachu do kostek). Docieram do asfaltu – zaczyna kropić deszcz. 3 min i przestaje. Pierwsze kilometry idą gładką (wieczorem weszły 4 pifka) ale po wjeździe na krajówkę wieje w mordewind. Docieram do Rozóg (tam w zeszłym roku towarzyszyłem @metaxy i @Mortal84 w wyprawie po Polsce) i odbijam na Mazury. Pod Karwicą pogawędka z gościem na Triabnie 100. Krótki postój w Rucainem-Nidzie i lecę na Pisz. Ruch spory i często „pozdrawiam” kierowców. Odbijam do miejscowości o swojsko brzmiącej nazwie WĄGLIK. Docieram do #pisz gdzie kieruję się do schronu Regelbau 502. Miły Pan oprowadził po terenie i wpuścił mnie do środka. Trochę dziwnie się czułem gdy po moim wejściu zamknął drzwi do schronu i zostaliśmy sam na sam. Temperatura na zewnątrz ponad 30 a w środku schronu przyjemnie choć dość wilgotno. Zaliczam biedronkę (w końcu handlowa niedziela) i kolejna atrakcja – prom w Wierzbie. Ładuję się na jedyną czynną przeprawę promową na Mazurach. Ląduję na drugim brzegu jeziora Bełdany i szutrowo-piaszczystą droga docieram do Mikołajek. Szosa to nie najlepszy rower na ten 5 km fragment trasy ale uśmiech jaki wywoływałem u ludzi na MTB trochę i mi poprawiał humor. W Mikołajkach masa ludzi więc kieruję się z wiatrem do Mrągowa. Przerwa na makaron i wieczorny powrót przez Spychowo do miejsca startu. Po drodze jakieś audi sprzątnęło sarenkę i OSP kierowało ruchem. Na koniec znów spacer po szutrze.

#rowerowyrownik
Pobierz Twierdziel - 181 705 + 166 = 181 871
Niedzielny wypad. Nie była to podróż w stylu @m...
źródło: comment_dAjDFnaOOCeVYDtR4gd3F3gnPjCvGRpR.jpg
  • 1