Wpis z mikrobloga

@mateosz_inbecki: no właśnie ja też usłyszałem dopiero o tej metodzie i chcę wypróbować. Z drugiej strony obcinając węgle, organizm pali tłuszcz żeby się pożywić a potem ładujesz węgle pod korek. Przynajmniej tak sobie to tłumaczę :D.
@maaniek19: Jaki sens jest w robieniu adaptacji do keto a potem wróceniu do węgli? Przez ten czas odczujesz wyłącznie negatywne skutki adaptacji, waga zjedzie na kilka dni a potem uzupełnisz glikogen i tyle z tego będzie XD
@maaniek19: W 1 dzień wbić to faktycznie ciężko, bo tempo odbudowy glikogenu na to nie pozwoli, 2 dni powinny starczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie no, jak nie chcesz wycinać tłuszczu to spoko. Równie dobrze możesz zjeść kilka tabletek na przeczyszczenie i spadek wagi nie będzie się dużo różnił a efekt jeszcze szybszy ;p
@Golomp: Może się mylę, ale przy tak niskiej podaży na węglowodany, organizm powinien palić tłuszcz aby się żywić. Jeden dzień ładowania węgli jest po to aby nie odcinać całkowicie organizmu od węglowodanów . A nie będę przecież tego stosował miesiącami , tylko przez jakiś okres. Ale może faktycznie masz rację i jest to bez sensu :D stąd właśnie pytanie ;)
@maaniek19: No ma to sens, ale nie przez tydzień. Tym bardziej, że jeśli nie robiłeś wcześniej adaptacji dość trudno jest nie być na surplusie kalorycznym, ciężko przez te kilka dni stracić cokolwiek tkanki tłuszczowej ;p
Możesz też po prostu wejść na jakiś low-carb, albo zastosować CKD, niemniej bez deficytu to i na keto nie stracisz tkanki tłuszczowej ;p
3-4 kg fatu to u większości osób przez 5-6 tygodni na luzie można
@Golomp: Dlatego chciałem adaptacyjnie zrobić te 10 + 1 dzień a potem z 2-3 tygodnie 6+1 dzień + cardio i jocha ;). Takie krótkie wycinanie, nie potrzebuję zejśc 10-15 kg w dół tylko 2-4 ;)