Wpis z mikrobloga

Prześladowania katolików nie ustają. Tym razem ministerstwo edukacji będzie zajmować się jakże ważnym pytaniem: "czy określenie <> jest komunistyczne i antykatolickie?". Prawdziwy Polak powinien mówić "przed Chrystusem", "po Chrystusie" i "anno domini". xD

#bekazprawakow #bekazkatoli #neuropa
źródło: comment_vZzZJnrUuOqirFHgaqgZKbdCAtFHFeJt.jpg
  • 8
@IrracjonalnaProweniencja:
Zawsze mi się wydawało że "n.e" i "p.n.e." wprowadzono dlatego że rzekoma data narodzin Jezusa została źle wyliczona i również w zachodniej historiografii dotychczas używane AD i BC zastąpiono skrótami CE i BCE (czyli dosłownie tym samym co w języku polskim - Common Era i Before Common Era).


@graf_zero:
Jako że cywilizacja europejska wywodzi się głównie ze starożytnego Rzymu to proponowałbym datowanie AUC tak jak robili to Rzymianie. Albo
Zawsze mi się wydawało że "n.e" i "p.n.e." wprowadzono dlatego że rzekoma data narodzin Jezusa została źle wyliczona i również w zachodniej historiografii dotychczas używane AD i BC zastąpiono skrótami CE i BCE (czyli dosłownie tym samym co w języku polskim - Common Era i Before Common Era).


@Fennrir: n.e. i p.n.e. wymyślono w krajach komunistycznych, bo im Jezus nie pasował. Zauważ też, że na Zachodzie dalej mówi się BC (Before
@Herostrates94:
No właśnie w zachodniej historiografii też masz obecnie dokładnie taką samą terminologię Common Era (czyli naszej ery) oraz Before Common Era (przed naszą erą), bo raz że mnich co to wyliczał walnął się w obliczeniach, a dwa że nie da się wyznaczyć dokładnej daty narodzin Jezusa bo Biblia podaje sprzeczne informacje.
Zatem wywalając "p.n.e." (jak zauważył @patrykk994) dochodzi do paradoksu, bo okazuje się że zamiast urodzić się w 4
@Fennrir: O, czegoś takiego szukałem. Jakoś na początku roku przeczytałem "1177 przed Chr. Rok, w którym upadła cywilizacja", co wywołało u mnie głębsze zainteresowanie starożytnością, ale też skłoniło do zastanawiania się nad sensem naszego kalendarza. Chyba każdy zastanawiał się czasem jak świat będzie wyglądał w przyszłości, powiedzmy w roku 3001, ale umyka nam, że my sami żyjemy niejako w przyszłości, bo nasz kalendarz zasłania nam znaczną część bogatych dziejów ludzkości.