Aktywne Wpisy
Xing77 +24
Francuzi mówią wprost, że Polska przystąpi do konfliktu z Rosją jeżeli Ukraina przegra. Nazywają nas szaleńcami (i słusznie!), ponieważ przez swoją głupotę i machanie szabelką wciągniemy cały kontynent w ten konflikt.
Pewnie po to była im też potrzebna ta ustawa o obronie ojczyzny, by jak najwięcej ludzi przeszkolić, skierować na rok służby, a potem to już wiecie. No ale dalej udawajcie że nic się nie dzieje...
Niektórzy już piszą i mówią że
Pewnie po to była im też potrzebna ta ustawa o obronie ojczyzny, by jak najwięcej ludzi przeszkolić, skierować na rok służby, a potem to już wiecie. No ale dalej udawajcie że nic się nie dzieje...
Niektórzy już piszą i mówią że
raul7788 +186
Nie mówię, że wszyscy rowerzyści są święci, ale większość takich zachowań jest spowodowana debilnym projektowaniem dróg i chodników w Polsce. Jak jakiś rowerzysta na cienkim, sportowym kole ma jeździć komfortowo jak to rusz to spady, zjazdy i progi?
Nawet w kwejkowym śmiecio-memie widać na tym krótkim odcinku próg na skrzyżowaniu i 2 lejki na wyjazdy samochodów: https://i.imgur.com/5eCQfSb.png
Wiecie jak to powinno wyglądać? Zobaczcie jak to jest zrobione w upadającym kraju trzeciego świata (Szwecja)
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_DVtZZj6YsA7nWOIUR3Xl1aCRDcvO3LB8.jpg
Dodatkowo dodaje film jak wygląda jazda taką drogą i skrzyżowanie dróg rowerowych.
A i jeszcze jedno, tak wygląda polska szkoła tworzenia ścieżek rowerowych: https://youtu.be/2E1Vs_PojSQ?t=54
#oburzony #shitwykopsays #rower
To nie jest kraj dla ludzi, tylko to ludzie są dla kraju. Polska mentalność też tu robi dużą robotę jeśli chodzi o kulturę jazdy po drogach. U siebie można stać. Wyjedzie taki panicz do niemcowni, czy innej Belgii i nawet jak zobaczy rowerzystę jadącego po drodze zamiast po ścieżce, to będzie bał się użyć klaksonu.
Infrastruktury rowerowej trzeba doświadczyć, żeby zrozumieć. Drogi się nie kończą nagle z zaskoczenia. Dróg nie buduje się tak, żeby było wygodniej wszystkim poza ich użytkownikami. Oczywiście, bywają dziurawe i nierówne, ale w znakomitej większości nie przypominają pumptracka (a są miejsca, gdzie można mieć wątpliwości).
@trzeci: to jest dramat. W moim rodzinnym mieście zrobiono "ścieżki" - nie dość, że z kostki to co 10 metrów taki lejek, bo jest wyjazd z bramy. Ani po chodniku nie da się spacerować z wózkiem dla dziecka, wózkiem inwalidzkim też niezbyt wygodnie, ani rowerem po tym jeździć komfortowo... Dzbaństwo pierwszego sortu.
W Holandii jest odwrotnie - ścieżka rowerowa i chodnik są równe, a to wjazd
To tak jakby kierowcy mówili, że sportowym samochodem trzeba zawsze jeździć 200.
Przepisy są dla wszystkich.