Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki, znacie tą opowieść, że praca kobiety w domu ciężka jest? Pranie, gotowanie, dzieci ogarnianie itd. Na koniec dnia syf w domu, a żona zmęczona. Przychodzisz z roboty i musisz obiad sobie zrobić i trochę sprzątnąć. W roku szkolnym słyszałem ze 100 razy jak to ona jest wyczerpana i chętnie by się zamieniła.
Więc zupełnie niespodziewanie role się odmieniły. Moja zasuwa ciężko od rana do wieczora, a mi zostały jej domowe obowiązki plus dzieciaki bez szkoły więc trzeba cały dzień moderować. Żeby z nudów nie umarły to jeździmy na rowerach, zabytki odwiedzamy, wyszukuję i wożę ich na ćwierćkolonie po domach kultury. Jak pada - basen, centra handlowe, muzea. W międzyczasie ogarniamy razem chatę.
Wczoraj dzień niehandlowy więc wyjątkowo ciężki, ale na szczęście pogoda była. O 6:00 pobudka, do 11:00 zabawa, ubieranie, śniadanie, trochę pracy w domu, potem wycieczka na cały dzień nad jezioro. Nad wodą pełne skupienie i oczy dookoła głowy bo przy trójce łatwo któreś ze wzroku stracić. Wracamy wieczorem i biorę się za nich - kolacja, mycie, kładzenie do łóżek. Jak się położyli to ogarniam syf w domu. W tym czasie żona po ciężkim dniu w #pracbaza mówi: Ja się zaharowuję, a ty masz wakacje. Chętnie bym się zamieniła... #fucklogic

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Pobierz
źródło: comment_G9g8C8c3Ab8aPcC2rDy8wOMFrTqqJhuT.jpg
  • 31
@AnonimoweMirkoWyznania: a jaki jest wiek dzieci? Prawdopodobnie najmłodsze mogło być noworodkiem/niemowlęciem, gdy żona zajmowała się domem. Wtedy taki maluszek może zająć serio 100% czasu, w zależności oczywiście od usposobienia czu zdrowia chociażby, ale wtedy zajęcie się pozostałą dwójką+zrobienie czegoś w domu, to może być serio ostra jazda. Przy starszych kest wiadomo, że łatwiej, bo zajmą się same sobą i wspólną zabawą, także ten, nie gloryfikowałabym Twojej organizacji czasu ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: ta martyrologia kobieca to tylko powielany do może dwóch pokoleń mem, żeby sobie punkty współczucia nabić. Obecnie to już w ogóle kpina, pralka automatyczna, odkurzacz automatyczny, mikrofala, smart piekarnik itd.
Prawda jest taka, że cały dzień scrollowania zalando, facebooka i żałowania że się nie jest influencerką na instagramie niektóre kobiety potrafi konkretnie zamęczyć.

Żona jeżeli rzeczywiście Ci powiedziała, że masz wakacje a ona #!$%@?, to ją lepiej szybko do pionu
@przegrany_przegryw: ale gdzie tu dziura w całym? Po prostu jest różnica w opiece nad noworodkiem/niemowlęciem/przedszkolakiem itd. Gdzie napisałam, że tylko kobiecie jest i może być ciężko? Obojgu rodzicom może być ciężko w zależności od wieku dziecka, jego stanu zdrowia, aktualnego humoru czy też po prostu zasad w których wychowuje się dziecko, więc chyba musisz przystopować. Uważam, że przy dobrej organizacji i korzystnych powyższych warunkach da się pogodzić nawet tę wypomnianą przez
@przegrany_przegryw: Jaki hejt? xD Spokojnie i racjonalnie Ci napisała, że opieka nad noworodkiem, zwłaszcza tuż po ciąży i w trakcie połogu potrafi być ciężkim doświadczeniem. Każda opinia niezgodna z Twoją jedyną słuszną wizją świata to hejt?

Jak już wyrośniesz z tej przedszkolnej wojny płci to może dotrze do Ciebie, że 9 miesięcy ciąży, poród, pochwa rozerwana aż do odbytu, połóg, rozchwianie hormonalne i kilkutygodniowe krwawienie może mieć wpływ na to, ile
@przegrany_przegryw: Nic nie pisałam o ratowaniu świata, tak jak koleżanka wyżej nie hejtowała, potrafisz normalnie dyskutować czy po prostu chcesz się powyżywać? Owszem, są osoby wiecznie marudzące, co nie zmienia faktu, że opieka nad noworodkiem jest cięższa niż nad kilkuletnim dzieckiem, do tego się odnosiłam.
@AnonimoweMirkoWyznania: WIELKIE PROBLEMY KOBIET. Wsadzić ubrania do pralki I NACISNĄĆ GUZIK, wsadzić żarcie do Thermomixa i wcisnąć guzik, normalnie bohaterki uciemiężnione. Czasem z poziomu telefonu odpalą odkurzacz żeby sam pojeździł po domu i poodkurzał. Na pewno paluszki ze zmęczenia bolą xD A jak mają gówniaki to dają im tablet i cały dzień spokój żeby miały czas opowiadać o tym JAK BARDZO #!$%@?Ą CAŁY DZIEŃ MAMA 24/7 xDDDD

Ja bym w życiu
@Antycjuszka @pianinka właśnie takie malutkie dzieci są najlepsze bo poza karmieniem w sumie takie dziecko nie potrzebuje nic innego, można w łóżeczku czy wózku czy gdziekolwiek położyć i zająć się obowiązkami (jeśli oczywiście dziecko mamy gdzieś przy sobie) jazda zaczyna się jak dziecko zaczyna już dobrze chodzić i do tego jest energiczne bo wtedy to już jest przerypane bo za takim dzieckiem trzeba albo non stop chodzić żeby czegoś nie zwojował albo