Wpis z mikrobloga

Ten film to chyba największy guilty pleasure jaki mam w kolekcji, dobrze wiem, że nie jest to nic szczególnego, głównie ze względu na fabułę (ot taka prosta historyjka), ale wizualnie i dźwiękowo jest tak zajebisty, że nie jestem w stanie dać mu mniej niż 9/10 ( ʖ̯)