Wpis z mikrobloga

jeśli chcesz mieć te wioski w przyszłości jako swoje włości to się nie opłaca. Najlepiej jeździć na drugi koniec mapy i plądrować tam


@Letranger: pod tym względem niby tak, ale i tak po zdobyciu ciężko upilnować wioski, a nikt nie gwarantuje, że w czasie gdy ty będziesz jeździł na drugi koniec mapy koledzy z frakcji nie splądrują przygranicznych wiosek. IMO nie bardzo się opłaca, bo dużo zabawy, łatwiej zostać złapanym gdzieś
@HetmanPolnyKoronny piękna to gra jest bo pozwala nam grać kompletnie inaczej. Ja lubię rozbudowywać wioski i zakładać w miastach manufaktury. Daje mi to comiesięczne stale przychody. Mówię o warbandzie bo OiM było trochę pod tym względem upośledzone i wymuszało niektóre zagrania fabularnie
@Letranger: manufaktury w miastach zawsze na propsie, bo to całkiem zyskowna i stabilna inwestycja. Za to z wioskami mam ten problem, że w razie wojny zamiast samemu plądrować i atakować lordów, musiałbym cały czas być w okolicy wioski, żeby jej pilnować, bo plądrowanie jest dość szybkie, a nawet niedokończone niszczy wioskę. Jak np dołączysz się do Swadii, która praktycznie zawsze ma z kimś wojnę, to głownie siedziałbym i pilnował własnej wioski,
@mizticer: Nie wiem gdzie jest teraz Król Jan Kazimierz.

Dzień potem: Król Jan Kazimierz jest w drodze do miejscowości...
Król Jan Kazimierz doznał porażki w bitwie. Królestwo Szwecji trzyma go teraz w niewoli.

I nie pogadasz i nie skończysz questa. I tak do usranej... ale i tak zawsze w sercu i single i multi.
@D__Jones: tak w ogóle jak ktoś to jeszcze czyta to polecam kiedyś jeszcze raz zagrać na multiku na serwerze "server od love".

Wspaniała mała społeczność, można sobie siedzieć na środku mapy bez broni ani zbroi. Poza tym na niektórych mapach są świetne parkoury i eastereggi, szczególnie rozbudowana jest mapa "pola" czy w angielskiej wersji "fields". W godzinach szczytu trochę ponad 20 osób.

Zajebiście mi się podobają parkoury na tych mapach bo