Wpis z mikrobloga

28/∞

za 1,5h minie 28 dni od rzucenia marihuanen. Zasadniczo jeszcze nie czuję znaczących różnic. Przede wszystkim pamiętam sny i mniej czasu spędzam przy konsoli, za to więcej się angażuje w bezsensowne dyskusje w internecie zamiast mieć #!$%@?. No i szybciej jeżdżę autem, co odbija się na większym spalaniu ale jest większy fun. Poza tym bez zmian, na głowie bałagan jak zawsze, ale myślę, że musi minąć trochę więcej czasu.

#malinqrzucatrawke #narkotykizawszespoko #wykopjointclub
Jeśli chcesz być na bieżąco dodaj tag #malinqrzucatrawke do obserwowanych.
  • 12
@Drfruit: Tak, czas reakcji skrócony, jeżdżę odważniej bardziej #!$%@?, lepiej trafiam z międzygazem, więcej pewności siebie, ale to dlatego, że bardziej skupiam się na drodze, a nie na tym, że gibon gaśnie. Po trawce się jeździło po prostu wolno, żeby nie prowokować ryzykownych sytuacji.
@Drfruit: kwestia przyzwyczajenia wg mnie, jak się chodzi nabombionym 24/7 to siłą rzeczy musisz się nauczyć robić wszystko będąc skutym, na początku miałem pare zwieszek, ale później zero. Więcej km przejeździłem samochodem w ten sposób niż na trzeźwo
@Jakis_Leszek: z tych powodów rzuciłem w październiku 2017 roku na 37 dni, bo winiłem za moje problemy trawkę.

Natomiast w 2018 roku, poznałem dziewczynę która podbiła do granic możliwości moje poczucie własnej wartości i nawet paląc codziennie, od rana do wieczora miałem zajebiste samopoczucie, a i to był okres kiedy zrzuciłem 20kg, a co za tym idzie, czułem się dużo zdrowiej. Teraz postaram się rzucić to gówno na dłużej, jeśli będę