Wpis z mikrobloga

Mirki, będąc już w pracy w Belgii na zbiorach dowiedziałem się że jednak nie ma umowy tylko pracujemy na czarno, a to co podpisywalismy to "tymczasowe zameldowania" na które były potrzebne nasze dowody, na szczęście dzisiaj oddali, do tego mieszkamy w barkach które mają kartony zamiast okien a które jest nam odciagane z dniowki, woda śmierdzi jak z rzeki i niektórzy dostają po prysznicach w tej wodzie wysypki/gwiazdozbior pryszczy, słyszałem że w zeszłym roku kobieta która tylko obmyła w niej sałatę dostała rozstroju żołądka nawet bez picia jej, pracujemy po 10godzin z tylko jedna przerwa pół godzinna mimo że w cieniu jest 32 stopnie. Da się coś z tym zrobić/zgłosić? Żeby było śmiesznie słyszałem że tuż przed naszym przyjazdem była jakaś komisja higieny/bhp która wszystko zatwierdziła, mimo że nawet na baraki nie weszła (,) #pracbaza #zagranico #belgia #emigracja
  • 27
@WR72 zakładam że podstawowy angielski znasz? Namierz jakiś inspektorat pracy, lokalną i krajową prasę i wyślij wjedzie maila do trzech adresów. Wszystkie daj w polu odbiorcy żeby każdy widział.
Roboty na max pół godziny, a nawet jeśli masz się ewakuować to może zmienisz realia sobie nas przyszłe przygody.
Najgorsze co można zrobić to nic nie zrobić i się zawinąć.
@WR72 meh, źle kombinujesz. Jak zaangażujesz w to odpowiednie służby to przelew będzie za to co zgubiłeś plus ustawowy nadgodziny i inne rzeczy.
Miało być dobrze, będzie jak zwykle...

Kris mnie dyma co mam zrobić - zgłoś do PIP, nie bo mnie zwolnią. Klasyczne jest #!$%@? ale stabilnie.
OP is not a good guy
( ͡° ʖ̯ ͡°)