Chyba zostałem adoptowany przez kota. Wczoraj otworzyłem drzwi, a tu czarna puchowa kulka na wycieraczce sobie śpi. Jak mnie zobaczył, to z fochem odszedł parę kroków i po prostu siadł. Żadnej próby ucieczki, żadnego syczenia. Siadł i siedzi. Potem przyglądał się mi jak pracowałem na podwórku. A dziś rano stróżował przy moim samochodzie ʕ•ᴥ•ʔ #dziwnekotki
A dziś rano stróżował przy moim samochodzie ʕ•ᴥ•ʔ
#dziwnekotki
Komentarz usunięty przez autora