Wpis z mikrobloga

Cześć Mirabelki i Mirasy! Będzie brzydko wprost, ale z zamiarem wyjścia na dobre.
Potrzebuję przejść na dietę. Tak już na serio - ~105kg here mimo, że wcale nie wygląda.
Lvl 32, wzrost 182.
Ruch: 0 - tyle co z samochodu/motocykla do pracy, sklepu i po schodkach na fajka (a palę dużo).
Tryb życia: komputer w domu, komputer w pracy, nadużywanie alkoholu w sporych dawkach.
Problemy zdrowotne: spore nadciśnienie (leczone), problemy serduchowe.

Postanowiłem wziąć się za siebie. Kiedy wykorbię, tego nikt nie wie, jednak można trochę tej kosturze utrudnić zadanie. Poczytałem Wasze wpisy dietetyczne, strasznie dużo tego, ciężko złapać właściwy trop.
Co najważniejsze powinno znaleźć się u mnie na talerzu to jest mięso. Jak mięsa nie zjem, czuje się wciąż głodny. Znam dietę południowych plaż, którą kiedyś próbowałem stosować, jednak jest ona dla mnie zbyt wymagająca.
Poczytałem trochę wpisów o #keto Bardzo mnie to zaciekawiło ale proszę Was o rozpisanie dla kogo tak właściwie jest ona zalecana. Ja chciałbym zrzucić przede wszystkim zbędne kilogramy. Zamierzam zapisać się na siłownie tylko i wyłącznie w celu zoptymalizowanego ruchu oraz rzeźby raz na dwa dni. Nie interesują mnie specjalne programy zdrowotne, nie jestem ich fanem a na pewno jestem zbyt leniwy, żeby wszystkiego pilnować co do dnia i godziny.

Ważną kwestią przy doborze diety jest również moja praca - 12h w biurze raz w dzień, raz w nocy - wszystko zależy od ułożonego grafiku. Dlatego nie mogę przyjąć diety, w której obowiązuje statyczny rozkład czasowy posiłków.

Co proponujecie? Jestem świadomy, że nie od razu wszystko będzie kolorowe, postanowiłem się tym zająć więc motywacja ruszyła. Potrzebuję po prostu jakiejś wytycznej - naprowadzenia co zacząć robić, co testować, czego unikać.

Mirko poradzi, tego jestem pewien. Chętnie odpowiem na pytania a Was bardzo proszę o pomoc. Na pewno nie tylko mi pomoże ten wpis.

#keto #ketoza #dieta #jedzenie #jedzzwykopem
  • 19
Dieta - nie zacząłeś a już zakładasz że nie możesz bo "praca". Ty musisz chcieć. Kto Ci broni wziąć trzy-cztery pudełka i zjeść nawet przy komputerze?
Ruch - włącz spacery, trening w domu. Podstawy, rozciąganie itd. Jak poczujesz pierwsze efekty (spadek wagi, wzrost testosteronu), to sam będziesz szukać ruchu
@krusz_swg ja Ci mogę poradzić to co ja zrobiłem, ale nie daje pewności że u Ciebie też zadziała. Pierwszy tydzień jebłem sobie dietę wegetariańską, zero mięsa, cukru- same warzywa. Ciężko, ale dałem radę i żołądek się trochę skurczył. Z automatu jadłem mniej bo więcej się poprostu nie mieściło we flakach. Po tygodniu doszło mięso i wciąż bez cukru A do picia sama woda + treningi na siłowni 3x w tygodniu. 20minut cardio
@bachus: Ja niczego nie wykluczam. Moja praca pozwala mi na naprawdę wiele. Chodzi o to, że nie mogę stosować diety, która polega na 24-godzinnym cyklu życia. Ja muszę czasami "#!$%@?ć" się o 07:00 a czasami o 22:00. Tylko to miałem na myśli.
@krusz_swg: To banalny truizm ale jeżeli chcesz zmienić Swoją sylwetkę, zdrowie i samopoczucie to musisz zmienić styl życia. A zgubienie zbędnych kilogramów będzie efektem ubocznym, który przyjdzie powoli z czasem. Możesz przez 2-3 miesiące pochodzić Sobie na siłownię, mniej jeść i zrzucić sporo kilogramów. A później patrzeć jak znika motywacja, wracają stare nawyki i zgubione kilogramy z nadwyżką. Jeżeli nie lubisz siłowni. to albo możesz polubić albo na nią nie iść
@TwojStaryTwojaStara: Nie do końca. Adaptacja to okras w którym nasz organizm najpierw zacznie produkować ciała ketonowe, a następnie nauczy się nimi efektywnie odżywiać. To proces bardzo indywidualny i efektywność wykorzystania ciał ketonowych rośnie z czasem. W moim przypadku proces trwał około tygodnia i nie miałem popularnego keto-flu. Mój znajomy przez pierwszy tydzień miał okropne keto-flu (stan w którym produkował ciała ketonowe ale nie miał energii), przez kolejny tydzień czuł się ok,
@TwojStaryTwojaStara: @Mirkosoft: no i też zależy co rozumiemy przez "adaptację". Typowego keto-flu również nie miałem, funkcjonowałem całkiem nieźle w zasadzie od początku keto.

Problem pojawiał się podczas większego wysiłku, np. na siłowni. Bardzo szybko opadałem z sił (przez co keto ma łatkę - zwłaszcza tutaj na wykopie - diety nie nadającej się do aktywnego trybu życia ¯\_(ツ)_/¯). Po tych około 2-3 tygodniach zaczęło to wracać do normy.
@krusz_swg: Ograniczenie alko, wprowadzenie diety i rozpoczęcie treningów siłowych to może być nieco dużo na raz. Zwłaszcza przy keto, gdzie na początku możesz mieć spadek energii i kiepskie samopoczucie. Dobrze, że nie próbujesz jeszcze rzucić palenia przy okazji. Ja bym Ci poradził nie zmieniać wszystkiego na raz, tylko iść metodą małych kroczków, bo inaczej silna wola Ci się skończy i zamiast wszystko zmienić, to wszystko rzucisz w #!$%@?. Najpierw ogranicz alko,
Poczytałem trochę wpisów o #keto Bardzo mnie to zaciekawiło ale proszę Was o rozpisanie dla kogo tak właściwie jest ona zalecana.


@krusz_swg: keto to też nie jest spacerek - nie twierdzę, że jest trudne, ma dużo zalet, ale też wymaga trochę wysiłku, przynajmniej na początku. trzeba dokładnie sprawdzać składy produktów, najlepiej samemu sobie gotować. jak najbardziej możesz spróbować, ale jeśli sam o sobie piszesz, że jesteś leniwy, to może być Ci
@krusz_swg: Mirku, byłem w bardzo podobnej sytuacji do Ciebie, co prawda palę Heetsy (niby zdrowsze xD), nie fajki, ale tak samo wieczór bez piwka to wieczór stracony ( ͡° ͜ʖ ͡°) do tego brak ruchu ze względu na pracę i ogólne słabe samopoczucie. Wszedłem na keto bez żadnych spektakularnych motywacji, po prostu pewnego dnia ograniczyłem węgle - i tak zostało do dziś ( ͡° ͜ʖ
@ElCiesiel: No i zgadzam się w 100% z Mirkiem, nie wszystko na raz, ja na początku zdecydowałem się na keto, mam zamiar dorzucić siłownię i rzucić fajki w ciągu miesiąca, ale jeśli miałbym zrobić to wszystko na raz, to rzuciłbym to po 3 dniach ( ͡° ͜ʖ ͡°) @krusz_swg