Wpis z mikrobloga

- Max?! Jezu! Niemal dostałem przez ciebie zawału, przecież mogłem cię zastrzelić!
- Alex! Cieszę się cię widzę.
- Co tu się dzieje do diabła? Więcej trupów niż w miejskiej kostnicy.
- To napad, przebili się przez ściany tunelu prosto do banku skarbca Roscoe. Dlatego tu jesteśmy? To zagrywka Lupino?
- To robota Lupino, to byli jego ludzie? Poważnie?
- Masz talent, wybrać takie miejsce na spotkanie. Możesz przejść?
- Nie, jest zamknięte. Musimy się stąd zabierać. Jeśli to Lupino to...
- Alex?! ALEX!
Nic nie mogłem zrobić. Martwe oczy Alexa mówiły z wyrzutem, że już po nim.

#maxpayne #codziennymaxpayne
  • 5