Wpis z mikrobloga

@Wodolanka: Mój pozwolił mi pospać, najpierw standardowo #!$%@? łapskiem o 2 w noc w szafę z drzwiami przesuwnymi, później spanko matki do 7 rano (! rekord!) i skakanie po twarzy z dzikim wzrokiem mówiącym "śniadanie matka! żryyyyć! już czaaaas! żryć!". Dobrze, że te skuwresyny są takie puszyste i urocze, dzięki temu wiele im uchodzi na sucho...