Ściągam właśnie oryginalne tarcze hamulcowe z Seata Toledo z 1998 roku. Najgorsze jest to że mało jeździł i ma jeszcze oryginalne klocki. Tak, nigdy to nie było ruszone, nie wiem czy bez kątówki lub palnika te tarcze zejdą. Życzcie mi powodzenia, za ciekawe rady również będę wdzięczny.
@Muszynski_Jan: @KierownikW10: użyłem młota 0,5 kg i 160cm kantówki 4x3cm, przesadziłem to pod autem a druga osoba przystawiała kantówkę i obracała tarcze. Po dwóch obrotach puściła. Wcześniej pukałem gumowym młotem (1kg) po całym obwodzie, tak z 200 razy i nie poszło.
@Tylko_noc: ściągacz bezwładnościowy nie dał rady (a ściągałem nim felgi aluminiowe które nie odpuszczały nawet podczas jazdy z wykręconymi śrubami) więc wątpię by to dało radę. Ale sprawdzę to jak będę demontował drugą stronę, dziś tylko demontowałem jedną stronę żeby sprawdzić czy podejdą zaciski, jarzma i tarcze od Audi 80 B4 2.8 v6 bo nie chce mi się regenerować zacisku na darmo.
Ściągam właśnie oryginalne tarcze hamulcowe z Seata Toledo z 1998 roku. Najgorsze jest to że mało jeździł i ma jeszcze oryginalne klocki. Tak, nigdy to nie było ruszone, nie wiem czy bez kątówki lub palnika te tarcze zejdą. Życzcie mi powodzenia, za ciekawe rady również będę wdzięczny.
Komentarz usunięty przez moderatora
/nawet ten mlotek