Wpis z mikrobloga

Mirki, rozstałam się z chłopakiem z którym byłam bardzo długo, w bardzo złych warunkach. Ogólnie wydaje mi się ze serce mi pękło i nigdy w życiu nie czułam się tak oszukana i skrzywdzona ale nie o tym. Próbowałam założyć tindera, w sumie to nadal go mam ale pomimo wielu par każdy z tych chłopów wydaje mi się żałosny i w ogóle nie mam ochoty na wyjście.
Na samym początku #!$%@? na silke bo było we mnie dużo złości, z czasem jest mi zle czuje się jakby całe moje życie przez ostatnie kilka lat było wielkim kłamstwem i ze ten człowiek nigdy mnie nie kochał a jedynie chciał mnie zniszczyć. Nie umiem sobie z tym poradzić. Teraz mam urlop i w sumie „bawię się” ale prawda jest taka ze wiem ze to nie jest rozwiązanie.
Niby mam masę przyjaciół, codziennie ktoś ze mną siedzi. Ale mam już dość uczucia które jest ze mną ciagle, potrafię opowiadać żart i w połowie zdania mimowolnie zaczynaja mi lecieć łzy bo coś mi o czymś przypomniało. Wczoraj na imprezie (wspólny znajomy) zaczął jego temat a ja nie mogłam opanować łez. Nie gadam ze znajomymi o tym bo wiem ze nie będę umiała tego opanować, próbuje wymazać to z pamięci ale nie wiem czy nie lepiej byłoby zacząć wyć raz a porządnie. Po jakim czasie człowiek „leczy się” z drugiego człowieka? Bo ja naprawdę nie wiem. #logikarozowychpaskow #zwiazki #rozstanie
  • 20
@CartmanXD: ja nie wyobrażam sobie nawet zawarcia jakiejkolwiek relacji właśnie dlatego ze dotarło do mnie ze nie jestem na nią w ogóle gotowa, nie chciałabym żeby ktoś coś takiego dał mnie co ja mam aktualnie do zaoferowania
@Moritz90: To ze jest cierpienie to sprawa zupelnie naturalna, to jak do tego podchodzisz to zupelnie odrebna sprawa. Popatrz na swoja reakcje wzgledem mojej wypowiedzi i pomysl czy zdaja ci sie na cos ksiazki ktore czytasz.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@ogorkikiszone: Mam podobnie. Jedni lecza sie po miesiącu inni po dwóch latach. Skup sie na sobie, swoich pasjach i życiowych celach. Przeszłości nie traktuj jak czasu straconego a raczej traktuj to jako lekcje zycia wyciągnij wnioski i przemyśl je. Ja tak zrobiłem bo mozna zwariować i aktualnie nie mam nawet ochoty angażować sie w jakiś nowy związek może z czasem to minie.