Wpis z mikrobloga

Co sądzicie o ludziach, którzy panicznie boją się kart i banków i używają TYLKO gotówki?

Mąż znajomej mamy nie ufa bankom i oszczędności życia ma pochowane po szopkach na wioskach i zakopane w pancernych skrzyniach na polach (naprawdę XD). Kiedyś jak musiał coś załatwić w banku i poprosili go o dokument tożsamości to zrobił awanturę, że nie da, bo spiszą jego PESEL i wezmą na niego kredyty na grube miliony. Rzecz działa się w dużym, znanym polskim banku XD.

Kiedyś w pracy, w lokalu gdzie sprzedajemy też piwo na barze był wieczór kawalerski i cebulaki zamiast razem otworzyć rachunek i jak ludzie zapłacić na końcu po podsumowaniu to każdy za siebie płacił od razu. Podchodzi robak i płaci 2 setką za piwo za 10 zł i żąda reszty natychmiast. Co z tego, że za 10 minut przyjdzie po następne. Nawet nie blefowałem, bo serio nie miałem jak mu wydać XD. Na moje nieśmiałe pytanie czy może kartą zapłaci typ mnie wyśmiał, że on nie jest frajerem i nie posiada KARTY, słowo to wypowiedział z widocznym wstrętem.

Innym razem na pewnej grupie podróżniczej jakaś dziewczyna miała problem z wypłatą gotówki gdzieś za granicą i się radziła co robić. Mimo że, jestem za kartami to za granicą nigdy na nich w 100% nie polegam i mam zawsze zapas gotóweczki to już jej nie krytykuje. W każdym razie jakiś typ zaczął ludzi w komentarzach obrażać, że jesteśmy debilami i osłami, że ufamy bankom i używamy kart i pozwalamy siebie śledzić tym tfu bankom i on podróżuje tylko z gotówką i jest nie do wyśledzenia (jakby był jakimś kurna tajnym agentem, a jest pewnie Mireczkiem, który nikogo nie obchodzi, a ma się za wielkiego indywidualistę i wolnomyśliciela, który oszukał wszystkie banki świata i jest wolnym duchem)

Co myślicie? Karty czy gotóweczka? Macie podobne doświadczenia? Żeby nie było, wolę karty za ich wygodę, ale we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek.

#banki #pieniadze #karty #gotowka #przegryw #wygryw #bankowosc #polska #januszebiznesu
  • 5