Wpis z mikrobloga

@GoddamnElectric: Tak jak turecki, który np. z japońskim należą do tej samej grupy języków. Uczyłem się jakiś czas tureckiego właśnie, sama wymowa nie jest żadnym problemem jak mówisz, ale pierwsze próby czytania i zrozumienia gramatyki, która jest skrajnie inna od tej nam znanej to fajna zabawa i trening dla głowy. Niestety już prawie nic nie pamiętam, ale polecam!:)
@thepixel: No w fińskim jest to kosmos. Ucząc się większości języków europejskich masz jakieś schematy, utarte wzorce, podobieństwa, a w wypadku fińskiego nie i wszystko na nowo. Nie wiem, czy to prawda, ale słyszałem, że nawet Finowie mają czasem problem, by odpowiedno siebie zrozumieć.