Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, pomocy

Na moich studiach są zajęcia z WF, które będą miały miejsce na basenie, a ja nie chcę w nich uczestniczyć. Mam bardzo duże kompleksy, jeśli chodzi o moje ciało, kompleksy, które ukrywam w życiu codziennym jak tylko mogę i nie zamierzam się na uczelni obnażać tylko dlatego, że ktoś mi każe. Swoje problemy z ciałem rozwiązuję na własną rękę, chodzę nawet na siłownię żeby część z tych wad próbować się pozbyć/zamaskować, ale żadna siła nie zmusi mnie abym przy wielu ludziach chodził w samych gaciach. Nie jestem ciepłą kluchą z wyłącznie siedzącym trybem życia; uwielbiam rower, ćwiczę na siłowni, ale za nic w świecie nie będę się obnażał, zwłaszcza, że na pływalni nie będą widzieć mnie tak tylko faceci, ale i kobiety- rówieśniczki, którym wolałbym się podobać niż je odpychać. Za nic w świecie nie chcę pokazywać publicznie wad swojego ciała. Powiedzcie mi, jak to można załatwić, aby tych studiów nie uwalić z powodu WF, jak uniknąć tych upokarzających dla mnie zajęć? Nie przyjmuję argumentów w postaci "jesteś baba" albo "nie ma się czego bać" ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#studia #studbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 11
ZbożowaPantera: @dzony11palcow: Nie wszędzie, u mnie na uczelni (AGH) wyboru nie ma, obowiązkowo masz 1,5 semestru na hali i semestr na basenie. Basen można ominąć tylko zwolnieniem lekarskim (takim na cały semestr, i wtedy musisz zamiast tego chodzić na halę albo do grupy rehabilitacyjnej). Znam historię typa, który panicznie bał się pływania i załatwił sobie zwolnienie od psychiatry - więc tutaj upatrywałbym szansy dla OPa.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua