Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam mirki, nie spodziewałem się tego że będę musiał kiedyś tutaj napisać lecz niestety muszę. Sytuacja wygląda następująco. Mam 28lat, żona 27, mamy córkę 8 lat. Z żoną układa mi się różnie a nawet mogę powiedzieć, że kiepsko, uczucie się wypaliło, jestem z nią dla syna i dlatego, że boję się że sobie nie poradzi gdybym odszedł, nie ma gdzie pójść, mieszkamy w moim domu rodzinnym ona zarabia dosłownie grosze i nie była by wstanie nawet nic wynająć. A teraz najgorsze, poznałem nową kobietę, znałem ja z widzenia, 2 miesiące temu zagadałem, wiedziała że jestem żonaty, pisaliśmy tak dla zabicia czasu, bez żadnych podtekstów, ona nawet na początku za bardzo nie chciała pisać bo wiedziała że mam rodzinę. Od słowa do słowa w końcu zaczęliśmy do siebie dzwonić, okazało się że dogadujemy się bez słowa, zaczęliśmy się spotykać, zakochałem się, wiem że to jest ta kobieta i jestem tego pewien i działa to w drugą stronę, jestem facetem jej życia, ideałem jeżeli chodzi o charakter jak i o wygląd. Ja myślę tylko o niej a ona ciągle o mnie. Co mam robić? Nie potrafię zostawić swojego dziecka a z drugiej strony kobiety którą naprawdę kocham i wiem że to jest ta jedyna. Nigdy nie spodziewałem się, że znajdę się w takiej sytuacji, nie życzę tego nikomu. Jest to tak cholernie złe uczucie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje

Co powinienem zrobić w tej sytuacji

  • Odejść od żony 51.9% (545)
  • Porozmawiać z żoną 30.0% (315)
  • Odejść od kobiety którą kocham 18.2% (191)

Oddanych głosów: 1051

  • 42
@AnonimoweMirkoWyznania: najbardziej lamerskie jest to, że zaczynasz myśleć o odejściu dopiero przy kochance. A tyle #!$%@? o tych laskach, co to nie puszczą gałęzi, zanim nie złapią drugiej.

Weź się rozwiedź jak człowiek, jesteście młodzi, macie mega dużo czasu na ułożenie sobie życia na nowo. Dzieci da się wychowywać wspólnie w cywilizowany sposób.

Poza tym rozkminiam, że wasze małzeństwo to przymus po gówniarskiej wpadce. Jesteście teraz kompletnie innymi ludźmi niż 10
@AnonimoweMirkoWyznania: o klasyka, typ się ożenił bo był zakochany, przejrzał na oczy ale jest dziecko, teraz powtarza ten sam błąd z inną. Weź se ją a niech żona bierze co twoje xD jak weźmiesz rozwód to dziecko tak samo idzie do żony bo to ty masz kochankę, zarzutka elo ale uważajcie na motyle w brzuchu bo skończycie jak op
Nowa też ci się przejje, a relacje z synem/córką nie do odratowania już nigdy, męczenie się resztę życia też marnie. Nie ma złotej rady. Miej też na uwadze że twoja żona po odtrąceniu może zmienić się w bardzo nieprzyjemny różowy...