Wpis z mikrobloga

@ImInLoveWithTheCoco: Polecam na przyszłość dowiedzieć się jak działa prawo :v

Wynika to ze znamion “propaguje” i “pochwala”. Posłużmy się prostym przykładem. Jeżeli nauczyciel biologii tłumaczy dzieciom, czym się różnią ryby od płazów, to przecież nie jest tak, że propaguje płazy. On po prostu edukuje. Przekazywanie wiedzy, czyli edukowanie to coś innego niż propagowanie lub pochwalanie, i zwyczajna lekcja edukacji seksualnej nie będzie objęta wskazanym przepisem.

Żeby karać edukację seksualną, projektodawca musiałby
@Mirrak: a Ty wiesz, że są różne typy edukacji seksualnej? Obecnego w Polsce typu edukacji nie zakazuje. Zakazuje wchodzenia do szkół oszolomów od lgbt i pontonów co jest szlachetne i porządane.
A z mastrubacja jest tak, że nie ma jednego stanowiska w tej kwestii.

Omawiany projekt jest w całości wadliwy z innej, podstawowej przyczyny. W nowych przepisach zakazane ma być propagowanie lub pochwalanie rzeczy, które są legalne!


Co to za wysryw,
a Ty wiesz, że są różne typy edukacji seksualnej? Obecnego w Polsce typu edukacji nie zakazuje


@ImInLoveWithTheCoco:

Masz napisane jak byk,że tak będzie, tylko nie będą zagrożeni nauczyciele ale terapeuci.

Omawiany projekt jest w całości wadliwy z innej, podstawowej przyczyny. W nowych przepisach zakazane ma być propagowanie lub pochwalanie rzeczy, które są legalne!

Dotychczas w art. 200b k.k. jest przewidziana karalność za pochwalanie lub propagowanie zachowań pedofilskich. A więc czynności zakazanych
@ImInLoveWithTheCoco: Innymi słowy, normalna sytuacje gdzie w której pedagog czy terapeuta wyjaśnia małoletniemu, że zachowania autoerotyczne są całkowicie OK, podpada pod czwarty paragraf proponowanego przepisu.

Edukacja seksualna może zostać uznana za “miękkie” pochwalanie masturbacji, a to uruchomi lawinę postępowań karnych. Jak się wydaje, będzie to zgodnie z intencjami projektodawców, którzy wielokrotnie piszą w uzasadnieniu o “edukacji” seksualnej.

Temu ta ustawa jest gówniana i sprzeczna z konstytucja i bez sensowna bo zabrania