Wpis z mikrobloga

Czy większą łatwość w spłacaniu zobowiązań można nazwać plusem inflacji czy jest w tym jakiś ekonomiczny haczyk? Tak na chłopski rozum, rata 400 zł jest dajmy na to łatwiejsza do spłaty przez przeciętnego Kowalskiego, który zarabiał biorąc kredyt w 2015 roku 1500 złotych, a teraz zarabia 2400 zł. Czy banki w jakis sposób bronią się przy umowach kredytowych w jakikolwiek sposób przed utratą wartości pieniądza ?

Być może to idiotyczne pytanie, ale interesuje mnie to z punktu widzenia ekonomicznego laika.
#kiciochpyta #ekonomia
  • 2
@Bardamu: Gdy rośnie inflacja to Rada Polityki Pieniężnej podwyższa stopę procentową. Kredyt w banku 99% Polaków bierze w postaci stopa procentowa+marża banku. Dzisiaj może to być 1,5% stopy referencyjnej+1,3% marży banku, czyli 2,8%, za 5 lat może to być 5% stopy referencyjnej +1,3% marży banku, czyli 6,3%.

Banku to tak mocno nie obchodzi, bo marżę ma niezależnie od inflacji. Może być jednak tak, że RPP sztucznie utrzymuje stopy poniżej rynkowego poziomu