Wpis z mikrobloga

Pogrom Żydów w Jedwabnem:
(Z dr. Krzyszofem Persakiem z Instytutu Pamięci Narodowej i Instytutu Studiów Politycznych PAN rozmawia Tomasz Wiścicki)

Na jakiej podstawie możemy uznać, że mordercami byli Polacy, a nie Niemcy?

Wygląda na to, że Niemcy raczej stali na uboczu, przyglądali się, dopilnowywali, ale nie angażowali się bezpośrednio. Nie ma żadnego świadectwa, które by opisywało sytuację, że 10 lipca ktokolwiek zginął bezpośrednio z rąk Niemców. Nikt nie mówił, że ktoś użył broni palnej, strzelał albo choćby słyszał wystrzały. A przecież gdyby tak było, ktoś powinien się na to powołać choćby dla obrony – a tymczasem nie ma ani jednej podobnej wzmianki w aktach procesu sprawców.

W wyniku prac archeologicznych w ramach śledztwa prowadzonego przez IPN w pobliżu grobów znaleziono łuski z broni palnej, co było argumentem chętnie podnoszonym przez tych, którzy twierdzili, że jedynymi bezpośrednimi sprawcami zbrodni byli Niemcy. Jednak właśnie tam przebiegały niemieckie okopy z 1944 roku. W styczniu 1945 te okolice zostały zajęte przez Sowietów i te łuski pochodzą właśnie z tego okresu. Potwierdza to ich badanie.

O przebiegu samego mordowania wiemy najmniej. Wszyscy świadkowie i oskarżeni bardzo niechętnie wypowiadali się o ostatniej fazie zbrodni.

Najbardziej obciążającej…

Oczywiście. Jednak to, że nikt nie wspomina o obecności Niemców pod stodołą, pośrednio wskazuje na odpowiedzialność Polaków. Jestem przekonany – i takie są zresztą konkluzje śledztwa IPN – że bezpośrednimi sprawcami byli miejscowi Polacy.

http://muzhp.pl/pl/e/1759/pogrom-zydow-w-jedwabnem

#4konserwy #bekazprawakow #bekazkatoli #bekazpodludzi #polska #polak #polakicebulaki #polakibiedakicebulaki #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #nauka #historia #katolicyzm #zydzi #prawo #religia #zainteresowania #neuropa
  • 5
@Ksiadz_Eugeniusz_Makulski: Wiesz, zależy co kto rozumie pod pojęciem "bezpośredni sprawca". Jeśli trzymano kogoś na muszce, każąc zabić kogoś innego, to bezpośrednim sprawcą był ten przymuszony. Jednak całe zdarzenie zaszło z inicjatywy zmuszającego i to na nim ciąży za nie odpowiedzialność. Trudno mówić o pogromie wynikłym z antysemityzmu, w przypadku zdarzenia zaaranżowanego przez oddział niemiecki, z nakreślonym przez nich scenariuszem i bacznie obserwowane. Ludzie mogli się bać, że jeśli nie zrobią tego
Trudno mówić o pogromie wynikłym z antysemityzmu


@KubaGrom:

Niewątpliwie bardzo istotne było podglebie nastrojów antysemickich w tych stronach. To jest teren tradycyjnie endecki, jeden z mateczników Narodowej Demokracji. W miarę ewolucji Narodowej Demokracji w kierunku bardzo mocno antysemickim narastały takie nastroje. Pewną rolę odgrywał też skład społeczny ludności. To są tereny zamieszkałe przez szlachtę zagrodową, bardziej chłonną na idee narodowe, a antysemityzm się także z tym łączył.