Wpis z mikrobloga

Dlaczego ludzie są tak mało sceptyczni w stosunku do diety, badań i treningu.
Dlaczego każda nowa nowinka jest brana jako pewnik?
Dlaczego ludzie żyją w przeświadczeniu, ze istnieje jedna dobra droga, zazwyczaj ta, którą stosują i każda inna jest "gównem"?
Dlaczego w czasach, gdy aż tak mało wiemy o żywieniu, treningu brakuje tego sceptycyzm?
Dlaczego, dla każdego to co się dzieje na poziomie komórkowym lub u szczura jest jednoznaczne z organizmem człowieka; taką samą logiką i debilizmem można dość do wniosku, że wystarczy napić się soli lub wody utlenionej, aby pozbyć się raka?
Dlaczego, dlaczego każdy kto w tym #!$%@? siedzi X lat nie zauważył, że w tym cyrku toczy się koło metod, systemów, często tych samych rotowanych przez lata; raz złe tłuszcze, raz złe cukry, raz rollowanie fajne innym razem bezużyteczne
Dlaczego ludzie nie traktują tych wszystkich metod jako narzędzia po prostu, które trzeba dobrać do przypadku; oczywiście jest kilka rzeczy niepodważalnych, od których nie odbieramy?
Dlaczego im coś bardziej skomplikowane, zawiłe, niepewne jest uznawane za najlepsze? Gdy w większości wystarczy realizować podstawy i nie robić #!$%@? z logiki?
Gdzie w ludziach zginął ten pieprzony sceptycyzm?

Pomijam już to, że na podstawie 1-2 zdań i kilku wpisów i skrótowo udzielanych porad zrozumiałym językiem z portalu ze śmiesznymi kotami, cyckami ktoś potrafi podsumować jak się znasz lub nie znasz; dodatkowo zna Twój rozmiar buta, fjuta, obwód i średnicę i zrobiłby wszystko lepiej i jego metoda by działała.

Nie wiem, może za dużo lat już siedzę w tych zabawkach i biorą na spokojniej każdą nowinkę, doniesienia lub nie łykam wszystkiego jak pelikan; tak samo jak nie czuje się w obowiązku walczenia z całym światkiem dietetyczno/fitnessowym, który ma inną wizję na to (opróćz jakiś oczywistych bzdur, które mam w obowiązku masakrować dla dobra ludzkości i Borsuków). Ech...

#dieta #zdrowie #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #fullborsukworkout
  • 11
@Kasahara: Nie wiesz co na Ciebie działa dopóki nie sprawdzisz tego na swoim organizmie.

Jest tyle metod ile dietetyków/trenerów i pewnie każda skuteczna. Ale tylko ty sam możesz sprawdzić co na Ciebie działa.
@Kasahara: Pewnie dlatego, że jeszcze niedawno mało kto interesował się sprawami takimi, jak liczenie makro, bilans itp.

Teraz wiele osób sie zaczeła tym interesować i prawie każda nowinka dla takiej osoby to pewniak. Weź jeszcze pod uwagę, że sporo informacji na temat żywienia, nawet dziwnych lub mijających się z prawdą, jest opisana w przystępny, zachęcający dla oka sposób.

Co do tych bredni pisanych w sieci - ludzie zawsze rozumieją i lubią
@Kasahara: Mysle, ze jak ktos znajdzie odpowiedzi na te pytania, to dostanie pokojowa nagrode Nobla. Wlasciwie mozesz strescic to wszystko do jednego pytania - "Dlaczego ludzie to debile?"

Chociaz z drugiej strony, po prostu pewnie widac najbardziej jaskrawe przypadki. Ludzie nie znaja sie na silce i diecie, bo skad sie maja znac? Tak samo jak Tobie mechanik powie, ze Ci powietrze ucieka z kol, bo masz kolektor uszkodzony - jak sie
@Kasahara: @DywanTv:
Zwykły szum informacyjny. Pole do popisu dla szurów, marketingowców i ludzi z odrobiną charyzmy. Zamierzone działanie nastawione na zysk. Porównaj sobie liczbę pytań które stawia sobie osoba z rocznym stażem teraz, a osoba która rok stażu miała w roku 2005.

Sam z tego korzystasz w pracy, ja poniekąd również. Podobnie jak każdy fachowiec. Nie rozumiem zdziwienia.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie ma co winić ludzi
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kasahara: Bo wszystko co nowe jest w reklamach pokazywane jako lepsze: samochód, komputer, telefon itd. Kultura konsumpcjonizmu tak formuje nasze postrzeganie świata - nowe=lepsze. Częściowo taki skrót myślowy jest uzasadniony, bo świat rozwija się w tempie wcześniej nieznanym i jest napędzany kolejnymi nowinkami. Ale tak jak piszesz bezrefleksyjne podążanie za modą może być szkodliwe. Dobrym przykładem w zbliżonym temacie jest np. całe to bio czy eko, które napędza sprzedaż produktów tak
@Kasahara mnie najbardziej rozwalają te badania na szczurach, i podawanie im ogromnych dawek danego suplementu czy czegoś tam, a potem piszą, że powoduje raka...