[SandalzJezusa]

Puka do ciebie do drzwi sąsiadka
studentka 8/10
otwierasz, a ona do ciebie tak nieśmiało
że chciałaby pożyczyć cukier
mówisz jej, żeby weszła do środka
bo na klatce zimno, a ona w samym szlafroku
powiedziała, że jesteś taki miły i troskliwy
zamykasz za nią drzwi
prowadzisz ją do kuchni
bierzesz szklankę i zaczynasz powoli przesypywać
wtedy ona łapie ciebie za ramię i mówi do ciebie
że chłopak ją rzucił, że był #!$%@?
myślisz sobie
rzucił ją i nie ma kto teraz iść po cukier do sklepu
stąd ta wizyta
sypiesz jeszcze trochę, zbliżasz się już do górnej granicy szklanki
mówi, że potrzebuje faceta
kogoś takiego jak ja
próbujesz usilnie nie przesypać cukru
ale trudno ci jest się skupić kiedy ona cały czas o czymś #!$%@?
poluzowała trochę szlafrok
ciągnie ciebie za rękę i mówi
że u niej na dole nie ma rodziców, i że...
#!$%@?
przesypałeś
cały blat stołu #!$%@? cukrem
wyciągasz z szafki drugą torbę cukru
ciskasz go do rąk tej szmaty
mówisz do niej, żeby brała ten cukier i #!$%@?ła
zamykasz za nią drzwi
kobiety bez mężczyzn to jednak gówno umieją...

[s.....1]

tak było

[M.....z]

@SandalzJezusa EU geniusz

[tytanprime]

@SandalzJezusa
Zdarzają się tacy dżentelmeni !

[i.....r]

@SandalzJezusa: napisz w którym momencie wchodzi śmieszne bo chyba coś przegapiłem

[ArchDelux]

@SandalzJezusa

mówi, że potrzebuje faceta

kogoś takiego jak ja

Jak ty?

[SandalzJezusa]

@ArchDelux Jak ja

[ArchDelux]

@SandalzJezusa: to może w końcu zamoczysz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[SandalzJezusa]

@ArchDelux: ( ͡º ͜ʖ͡º)

[shinman]

@SandalzJezusa: Jak mnie #!$%@? to pisanie "Ciebie" zamiast "Cie" w środku zdania. Tego się nie da czytać. Są zasady w tym polskim języku, trzymajmy się ich, nie bądźmy madkami.

[Moj_Panie]

@shinman Puka do Cie do drzwi sąsiadka

#!$%@?, jakoś dziwnie to brzmi

[shinman]

@Moj_Panie: Zależy od przypadku :), mi chodzi o biernik (jeśli dobrze pamiętam ze szkoły).

[SandalzJezusa]

@shinman mnie to nie #!$%@? więc będę pisał tak dalej.
Pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[shinman]

@SandalzJezusa: pewnie, nie ma problemu