Wpis z mikrobloga

@przemo123mo: pamiętam moment odktycia, że w Caro dają 25 sztuk = "czaisz Mati, 5 w gratisie dajo. No mniejsze, ale 5 w gratisie. To co, że gorzej smakują, ale 5 w gratisie dajo", potem przez dwa lata większość znajomych jarała je na co dzień, i tylko na imprezki L&M czy inne Malboraski, bo wstyd się było z tym gównem pokazywać ( ͡° ͜ʖ ͡°)