Cześć! Razem z żoną zastanawiamy się nad pobraniem krwii pępowinowej przy narodzinach dziecka. Co generelnie o tym sądzicie? Braliście coś takiego? Kupa kasy w sumie ....
@Thomas_Szasz @MarianKolasa ponoć jest to bardzo rozwojowa część medycyny, komórki macierzyste i te sprawy. Bardzo są ponoć przydatne przy jakiś poważnych chorobach typu białaczka, stwardnienie... I jeszcze jakieś tam inne. Ale z biegiem lat ma to się nieźle rozwijać
@jakub972: ale w jakim celu? dla was? czy na sprzedaż? Można tym handlować w ogóle?XD jakie ceny tego? powiedź coś więcej bo artykuły w internecie to w dużej części paplanina seo
"Jeśli jedyną intencją ma być późniejsze, ewentualne, wykorzystanie materiału wyłącznie przez osobę, od której pobrano komórki macierzyste, nie ma to najmniejszego sensu. Wiele zaburzeń, które mogłyby być leczone przeszczepieniem komórek macierzystych, są uwarunkowane genetycznie. Podanie własnej krwi pępowinowej może być przyczyną wznowy, dlatego odradza się jej użycia przez właściciela. "
@johnnyMetalowy chyba istnieje możliwość że dla nas może być, dla dziecka a potem dla jego rodzeństwa. Właśnie też chciałbym się więcej dowiedzieć, brakuje mi opinii i konkretów ...
@johnnyMetalowy: jest to przydatne dla dziecka, dla jego rodziców, rodzeństwa i jego dzieci bodaj do trzeciego pokolenia. Pobiera się z tego komórki macierzyste, które mogą pomóc w walce z wieloma chorobami. Ogólnie kosztuje to trochę kasy, bo płaci się za pobranie a potem w ramach abo za przechowanie tego. @jakub972: z żoną braliśmy pod uwagę ale...stwierdziliśmy, że jednak nie, choć im więcej czytałem tym bardziej mnie to przekonywało. Jesteśmy młodzi,
@jakub972 Prawie z żoną się na to zdecydowaliśmy, chociaż w naszym przypadku można by pobrać tylko krew pępowinową, a nie ze sznura, która niby jest lepsza (chyba nic nie pomieszałem). Marketing ogromny więc byśmy ulegli, ale przeczytałem umowę i w sumie nie ma wskazania do pobrania (brak chorób określonych w rodzinie itd). Tej krwi też jest mało, więc może na pierwsze 3 lata życia dziecka się nadaje. Poza tym na stronie sprawdziłem
#ciaza #krewpepowinowa #macierzynstwo #porod
@MarianKolasa ponoć jest to bardzo rozwojowa część medycyny, komórki macierzyste i te sprawy. Bardzo są ponoć przydatne przy jakiś poważnych chorobach typu białaczka, stwardnienie... I jeszcze jakieś tam inne. Ale z biegiem lat ma to się nieźle rozwijać
"Jeśli jedyną intencją ma być późniejsze, ewentualne, wykorzystanie materiału wyłącznie przez osobę, od której pobrano komórki macierzyste, nie ma to najmniejszego sensu. Wiele zaburzeń, które mogłyby być leczone przeszczepieniem komórek macierzystych, są uwarunkowane genetycznie. Podanie własnej krwi pępowinowej może być przyczyną wznowy, dlatego odradza się jej użycia przez właściciela. "
@jakub972: z żoną braliśmy pod uwagę ale...stwierdziliśmy, że jednak nie, choć im więcej czytałem tym bardziej mnie to przekonywało. Jesteśmy młodzi,
Krew pepowinową mogą używać sam noworodek lub jego rodzina.