Wpis z mikrobloga

@rozowatoxa: Nie chcę generalizować, ale w znakomitej większości architekt to taki bardziej artysta niż inżynier. Grawitacja i wytrzymałość materiału im w inwencji twórczej nie przeszkadzają :D Na budowach "debil" czy tam "debilka" to żadna obelga :D Znienawidzoną? Absolutnie nie. Na budowach ich wizyty w związku z nadzorem autorskim czasem budzą poirytowanie, częściej politowanie. Głównie to się bierze stąd, że próbują wychodzić poza swoje ramy. Jak długo chcą sprawdzić zgodność kolorystyki zastosowanych