Wpis z mikrobloga

Obejrzałem sobie najnowszy film u Gonciarza. Nie jestem jakimś jego fanem, czy hejterem, znam go z tvgry, z zapytaj beczkę, oglądałem trochę na początku daily vlogi, a potem to już miałem o nim szczątkowe informacje, głównie wtedy, gdy było o nim jakieś poruszenie na vikop.ru.

Po obejrzeniu tego filmu, przyszło mi tylko jedno stwierdzenie: To jest koleś, który naprawdę żył. No wiadomo, żyje nadal, ale wiecie o co chodzi ;) Gość, który przeszedł przez życie idąc za marzeniami, zwiedził tak ogromny kawał świata, był w niesamowitych miejscach, poznał niesamowite osoby, WYKORZYSTAŁ SWÓJ POTENCJAŁ. Ogromnej liczby fanów i fame'u mogą mu zazdrościć aktorzy i celebryci, strzelam też, że zarobił i zarabia na tym kupę kasy, wydał kilka książek, co jest czymś niezwykłym - puścić cząstkę siebie w popkulturę. No i chyba najważniejsze - wszystko to ma nagrane, w super jakości, efektownie zmontowane i w każdym momencie życia, może wrócić, do większości z tych niezwykłych sytuacji ze swojego życia.

Krzysztof Gonciarz, to gość, który wziął życie w swoje ręce. Krzysztof Gonciarz to gość, który naprawdę żył.

Pozdrawiam. Peace out.

#youtube #przemyslenia #gonciarz #polskiyoutube #coolstory
  • 42
jeśli miarą sukcesu jest sprzedawanie "pierożków" poduszek to masz racje, chłop wygrał życie :)


@robroypl: tak #!$%@?, facet jest symbolem polskiego internetu, zwiedził pół świata, nagrał swoje życie w zajebisty, najlepszy możliwy sposób (a nie w stylu big brothera) a Ty to sprowadzisz do sprzedania pierożków. Weź, ja #!$%@?.
@JEST-SUPER: z taką mordą, ogólnym wyglądem zewnętrznym i byciem lamusem to mógł być nawet na księżycu a i tak #!$%@? w niego wbijam. Jakby trafił do mojej gimbazy za młodu to by miał codziennie łeb w kiblu za sam wygląd nerda z kreskówki.
#!$%@? czasy nastały, że dzieciaki oglądają takie zera i pompują im hajs do kieszeni.
Jak ja byłem w gimbazie to się jaraliśmy albo mafią pruszkowską, albo jakimiś piłkarzami