Po klęsce w senacie widać niesamowite parcie PiS na wygranie wyborów prezydenckich. Kasy na swoje cuda wianki czyli kiełbasę wyborczą szukają wszędzie:
PiS wciąż szuka kasy na księżycowe obietnice wyborcze - teraz uderza w chorych
Potwierdzają się kolejne zapowiedzi rządu, które mają przynieść oszczędności już od początku przyszłego roku. Odbędzie się to jednak kosztem Polaków korzystających z ubezpieczenia chorobowego. Pieniądze za czas choroby dostaniemy dopiero po 90 dniach pracy na etacie i 180 prowadzenia biznesu.
Chodzi o wprowadzenie tzw. okresu wyczekiwania na prawo do zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego. Z informacji przekazanej przez Leszka Skibę, wiceministra finansów, w odpowiedzi na interpelację Joanny Muchy, posłanki PO, wynika, że w przyszłym roku nowo zatrudnieni na etacie będą mieli prawo do zasiłków dopiero po upływie 90 dni ubezpieczenia. To duża zmiana. Obecnie zatrudniony na etacie ma prawo do zasiłku już po 30 dniach ubezpieczenia.
Jeszcze dłuższy okres wyczekiwania na prawo do zasiłków ma dotyczyć prowadzących działalność gospodarczą. Wzrośnie on z obecnych 90 dni ubezpieczenia do 180. Wynika z tego, że osoba, która założyła działalność, będzie musiała opłacać składki aż przez pół roku, zanim nabędzie prawo do zasiłku.
Nie ma pewności, czy ten dłuższy okres wyczekiwania będzie dotyczył także zasiłku chorobowego, z którego co roku korzystają miliony pracowników, ale też setki tysięcy prowadzących własny biznes. Wszystko jednak wskazuje na to, że utrudnienie w uzyskiwaniu świadczeń będzie dotyczyło wszystkich zasiłków. Rząd zamierza bowiem dzięki temu zaoszczędzić w przyszłym roku nawet 0,5 mld zł.
Z pewnością zmiany uderzą w prowadzących działalność gospodarczą. Już obecnie bardzo łatwo wypaść z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Po zmianach wystarczy jeden dzień spóźnienia czy niewielka niedopłata i osoba prowadząca biznes będzie musiała znowu czekać 180 dni na prawo do wypłaty zasiłku
@Takiseprzecietniak: Mogliby się uspokoić bo mi się wazelina kończy do nawilżania a pobliska apteka zamknięta bez szans na nową przez aptekę dla aptekarza.
A ja jestem dobrej myśli :) skończą się 'pieniążki', wszystkie tej zjebulce co głosują na pis zaczną powoli ogarniać, że kaczynski tego z własnej kieszonki nie wyciąga i poparcie zacznie lecieć na ryj, przedterminowe wybory i straca mandat do tworzenia rządu...jeszcze chwila, oby teraz prezydenta przegrali to juz w ogole miodzio bedzie :)
PiS wciąż szuka kasy na księżycowe obietnice wyborcze - teraz uderza w chorych
Potwierdzają się kolejne zapowiedzi rządu, które mają przynieść oszczędności już od początku przyszłego roku. Odbędzie się to jednak kosztem Polaków korzystających z ubezpieczenia chorobowego. Pieniądze za czas choroby dostaniemy dopiero po 90 dniach pracy na etacie i 180 prowadzenia biznesu.
Chodzi o wprowadzenie tzw. okresu wyczekiwania na prawo do zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego. Z informacji przekazanej przez Leszka Skibę, wiceministra finansów, w odpowiedzi na interpelację Joanny Muchy, posłanki PO, wynika, że w przyszłym roku nowo zatrudnieni na etacie będą mieli prawo do zasiłków dopiero po upływie 90 dni ubezpieczenia. To duża zmiana. Obecnie zatrudniony na etacie ma prawo do zasiłku już po 30 dniach ubezpieczenia.
Jeszcze dłuższy okres wyczekiwania na prawo do zasiłków ma dotyczyć prowadzących działalność gospodarczą. Wzrośnie on z obecnych 90 dni ubezpieczenia do 180. Wynika z tego, że osoba, która założyła działalność, będzie musiała opłacać składki aż przez pół roku, zanim nabędzie prawo do zasiłku.
Nie ma pewności, czy ten dłuższy okres wyczekiwania będzie dotyczył także zasiłku chorobowego, z którego co roku korzystają miliony pracowników, ale też setki tysięcy prowadzących własny biznes. Wszystko jednak wskazuje na to, że utrudnienie w uzyskiwaniu świadczeń będzie dotyczyło wszystkich zasiłków. Rząd zamierza bowiem dzięki temu zaoszczędzić w przyszłym roku nawet 0,5 mld zł.
Z pewnością zmiany uderzą w prowadzących działalność gospodarczą. Już obecnie bardzo łatwo wypaść z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Po zmianach wystarczy jeden dzień spóźnienia czy niewielka niedopłata i osoba prowadząca biznes będzie musiała znowu czekać 180 dni na prawo do wypłaty zasiłku
https://www.wykop.pl/link/5220759/pis-wciaz-szuka-kasy-na-ksiezycowe-obietnice-wyborcze-teraz-uderza-w-chorych/
#polska #polityka #bekazpisu #dojnazmiana #neuropa #zus #zdrowie #pieniadze #konfederacja
A ja jestem dobrej myśli :) skończą się 'pieniążki', wszystkie tej zjebulce co głosują na pis zaczną powoli ogarniać, że kaczynski tego z własnej kieszonki nie wyciąga i poparcie zacznie lecieć na ryj, przedterminowe wybory i straca mandat do tworzenia rządu...jeszcze chwila, oby teraz prezydenta przegrali to juz w ogole miodzio bedzie :)