Wpis z mikrobloga

Nie miałam szczęśliwego życia – powiedziała Annabelle. – Myślę, że przywiązywałam zbyt wiele znaczenia do miłości. Oddawałam się zbyt łatwo, mężczyźni zostawiali mnie, gdy tylko udawało się im osiągnąć cel, i bardzo z tego powodu cierpiałam.

Mężczyźni nie uprawiają seksu z kobietami dlatego, że je kochają, ale dlatego, że ich pożądają; wiele lat musiało upłynąć, zanim wreszcie zrozumiałam tę banalną oczywistą prawdę. Tak żyli wszyscy wokół mnie, dojrzewałam w liberalnym środowisku; ale nie odczuwałam żadnej przyjemności w prowokowaniu mężczyzn czy też w ich uwodzeniu. Nawet seks w końcu mnie zbrzydził; nie znosiłam tego ich triumfalnego uśmieszku w momencie kiedy zdejmowałam sukienkę, ich kretyńskiego wyrazu twarzy w momencie szczytowania, a zwłaszcza ich grubiaństwa i prostactwa po stosunku. Byli żałośni, bezwolni i przekonani o własnej wielkości.

To się robi w końcu męczące, gdy cię traktują jak zwierzę, które w każdej chwili może być zastąpione jakąś inną sztuką – nawet jeśli uchodziłam za piękna sztukę, bo ujmując rzecz w kategoriach estetycznych, byłam bez zarzutu, więc byli dumni zapraszając mnie do restauracji. (…) Zdecydowałam, że stop wychodzę z gry. Prowadzę spokojne pozbawione radości życie. (…) Chciałabym, żeby życie szybko mijało.


#cytaty #houellebecq #filozofia #seks #zwiazki #tinder
  • 19
@kjut_dziewczynka: taki pół na pół o szarych myszkach i o julkach, ale nic lepszego mi nie przychodzi do głowy:

Bez urody młoda dziewczyna jest nieszczęśliwa, traci wszelkie szanse bycia kochaną. Co prawda nikt z niej nie kpi ani nie traktuje jej okrutnie, lecz jest jakby przezroczysta, jej ruchów nie śledzi żadne spojrzenie. Każdy czuje się zakłopotany w jej obecności i woli ją ignorować. Natomiast skończona piękność, piękność, która wykracza poza naturalną
@steppenwolf90: Postaram się opisać Ci to jak najdokładniej, jak o tym rozmawiałem z różową. Wszystko poniżej to będą jej przemyślenia:
Przede wszystkim: seks bez miłości nie istnieje. Jak się w kimś zakocham i mi się podoba, to może nie trafimy do łóżka na pierwszej randce, ale nie ma co z tym zwlekać, a już na pewno nie do ślubu, bo to by była największa głupota. Najważniejsza i tak jest rozmowa. Po
@Liwiia: to było moje pierwsze zetknięcie z tym autorem i książka, jak na mój wiek mocno mnie zszokowałą i dała do myślenia nad kondycją społeczeństwa, wiadomo, że wszystko jest tam dość przerysowane, ale trochę utożsamiałem się z bohaterami, ze względu na to, że mam osobość schizoidalną i przez to moje życie jest trochę puste uczuciowo