Wpis z mikrobloga

@egyptianJoe: Nie da się wspierać jednej strony nie hejtując drugiej, nie? Bo przecież to wstrętne baby, karynki, p0lki.
Co wy macie w głowie. Cała ta akcja przerodziła się w niczym nieuzasadniony hejt na Bogu ducha winnych dziewczynach. Wy nie chcieliście żeby wygrał ten miło wyglądający pan, wy po prostu chcieliście żeby przegrały te dziewczyny, kolejny raz podbudowujac swoje marne ego.
@Wobbuffet: Weźże się walnij w łeb. Akcja wyszła z tej inicjatywy, ale przerodziła się w coś większego. Jak widzisz tylko hejt to znaczy, ze jesteś przytrzymany. I tak - wygrywa, nie kiwając nawet palcem, co zapewne zrobiło mu mindfucka roku. Pomine, ze tysiące mirabelek tez wzięło w tym udział - one również nagle zaczęły się bawić w kanibalizm i atakować swoje? Ha tfu na ciebie rycerzyku.
@egyptianJoe:

Pomine, ze tysiące mirabelek tez wzięło w tym udział - one również nagle zaczęły się bawić w kanibalizm i atakować swoje


Jakie atakować swoje? Czemu masz takie zero-jedynkowe myślenie? A co jeśli Ci powiem, że ja też na niego głosowałem, ale nie wyzywałem przy tym obcych dziewczyn? Coś takiego nie mieści się w twojej tępej głowie, nie? Oczywiście, że nie, bo jak ktoś obiektywnie patrzy na pewne zjawisko to od