Wpis z mikrobloga

@Kopy: Proste, logiczny system byłby taki: kto bierze dziecko, ten ma obowiązek utrzymania go na dobrym poziomie. Jak ci się nie chce ruszyć tyłka żeby wykarmić swojego niby tak kochanego bombelka to widocznie go jednak nie kochasz, więc oddaj drugiemu rodzicowi. A nie ściąganie haraczu za dziecko.
Normalni ludzie się dogadają poza sądem dla dobra dziecka, żeby miał dobre warunki. A jak są #!$%@? to ich problem.
  • 30
@bolo1 a pracuje? Kurde, alimenty powinny wynosić 0,5 wypłaty tego kto sie opiekuje. 0,5 bo powiedzmy ze polowe musi przeznaczyć na siebie a drugą na dziecko (licząc mieszkanie, oplaty itd). Nie powinno być sytuacji gdzie kobieta żyje sobie z alimentów, bo ojciec dziecka dobrze zarabia, więc #!$%@? mu wysokie alimenty i musi utrzymywać byłą i dziecko (a czasami i konkubenta)
@Hrjk: No to w jakiej sytuacji alimenty dla ex mają sens? Ja wyobrażam sobie tylko 2 sytuacje. Albo bierzesz dziecko i płacisz, albo oddajesz dziecko i nie płacisz. Oczywiście zawsze można się dogadać ponad podziałami na wspomaganie finansowe dla dobra dziecka i normalni ludzie by tak robili.
@bolo1 no właśnie. Normalni ludzie. Ale w życiu istnieją też ludzie #!$%@?.

Niestety jest pełno facetów, którzy na dziecko nie chcą dawać. Dziecko dysponować majatkiem nie moze i nie potrafi, więc nic dziwnego że pieniądze trafiają na konto opiekuna.

Jest też pełno karyn, które z alimentów czynią swoje źródło utrzymania, albo zwyczajnie próbują #!$%@? swojemu eks jak tylko mogą.

Po prostu rozwiązanie problemu alimentów widzę w pełnej aborcji. Innej drogi nie ma.
Niestety jest pełno facetów, którzy na dziecko nie chcą dawać.


@Hrjk: Pełno?? Chyba jakieś jednostki, wyjątki. Który ojciec skąpi pieniędzy dla swojego dziecka? Po co zaciążyła z takim patusem?
Co innego jak to dziecko mu sądownie zabierają, wychowuje je inny chłop i jeszcze każą płacić haracz. Wtedy faktycznie można się buntować i migać. Właśnie między innymi dlatego tak chory i demoralizujący jest to system.

no właśnie. Normalni ludzie. Ale w życiu
@bolo1: a mnie szlag jasny trafia. Moja sytuacja: rozstalam sie z partnerem. Oboje pracowalismy. Ustalilismy polubownie ze bedzie placic na mloda 1.5k jako ze jego w Polsce nie ma i przez caly czas mlida jest u mnie. Stary sie eidzi z mloda przez 3 dni, co poltora miesiaca bo najwidoczniej nie chce poswiecic mlodej wiecej czasu. Raz zaplacil pelna kwotę, pozniej sam z siebie obcial do 700, bo stwierdzil ze alimenty
@Przydupaska: Ale odnosząc się do twojego przykładu. Skoro masz taką możliwość, to się targujesz i grasz tym dzieckiem, żeby wysępić więcej do byłego. Logiczne i nie dziwię ci się.

W moim modelu będzie tak, że do sądu owszem możesz pójść, ale ani tych 700zł, ani żadnych innych pieniędzy od twojego ex poprzez sąd nie zobaczysz. Bo niby z jakiej paki on ma ci cokolwiek płacić? Do roboty albo znajdź nowego gacha
Chciał ruchać bez gumy to ma


@mocneAnaboliczne: Kolejna patologia tworzona przez ten chory system - uznawanie seksu i prokreacji za coś złego i godnego napiętnowania. Tak się właśnie tworzy ujemny przyrost naturalny.
@mocneAnaboliczne: Dziecko było jego, dopóki razem mieszkali. Po rozwodzie madka dziecko drapnie, wyłudza haracz, a stary dla dziecka jest w zasadzie obcym człowiekiem (cały czas szkalowanym przez matkę i tesciową żeby dziecko go znienawidził).

W moim systemie madka zabiera, ok, dla starego może nie być tematu. Jeśli madka uważa, że woli pinionszki od swojego dziecka, to znaczy że nie nadaje się na bycie matką i dziecko powinno trafić do ojca. Wtedy
@mocneAnaboliczne: Powiem ci coś jeszcze. PRAWDZIWA matka wykarmi i 7 dzieci, sama, bez niczyjej pomocy. Kobiety mają to w instynkcie, potrafią to zrobić. Nawet mleko w cyckach ma na takie potrzeby, w przeciwieństwie do mężczyzny.

No, chyba, że dasz im prawa, że mogą się #!$%@?ć, a dziecko traktować jak ścierwo i wymuszać na nie haracz. A potem wmówisz za pomocą mediów, że właśnie tak powinny. No to wtedy będą tak robić.
@bolo1: Tyle że dziecka nie wychowa się samymi drogimi zabawkami. Jest mnóstwo dzieci z takich patologicznych de facto rodzin, których rodzice (czy jeden rodzic, jeśli był samotny, to bez znaczenia) siedzieli w pracy codziennie do 20. Więc to nie tylko kwestia pieniędzy i moim zdaniem to nie tak działa, że dziecku będzie zawsze lepiej z rodzicem, który więcej zarabia. Będzie mu lepiej z tym, z którym ma lepszy kontakt, który potrafi
@bolo1 jak ktoś się nie chce dzielić majątkiem to są do tego proste narzędzia, co byś ukrócił, to ze ludzie świadomie podejmują decyzje o wspólnocie majątkowej co w oczywisty sposób wiąże się z podziałem majątku przy rozwodzie? XD
Na taką chloerę że kobieta zamiast w rozwój kariery zainwestowała 20 lat swojego życia w rodzinę, nawet jeżeli ma wykształcenie to po takim czasie bez pracy w wielu zawodach dyplomem może się co najwyżej