Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W listopadzie zawsze się coś dzieje.
Poprzedni wpis

Jak wiadomo warszawiakom i informacyjnie dla mieszkańców reszty Polski skrzyżowanie ulicy nazwanej na cześć socjalisty Marcina Kasprzaka z ulicą Aleją Rewolucji Październikowej jest ważnym miejscem dla każdego o serduszku gorejącym rewolucją.
Aleja Rewolucji została po 1990 przemianowana na Aleję Prymasa Tysiaclecia, co stanęło ością w gardle dla czerwonych; przywłaszczyli więc skrzyzowanie, nazywając je Rondem Wolnego Tybetu, pokrywając okoliczne mury i kolumny estakady malowidłami buddyjskich mnichów, lamów i lewackimi haslami.

Puściliśmy w eter informację, że z okazji Święta Niepodległości z nocy z 10 na 11 listopada nastąpi zmiana barw tego miejsca.
Tak, by 11 listopada przywitał mieszkańców warszawskiej Woli biało-czerwonymi muralami wykonanymi przez #nop


Tak więc sidła zostały zastawione. W nocy 2 razy sprawdziliśmy miejsce przejeżdżając dla niepoznaki taksówką. Tak, #antifa skrzyknęła się bronić miejsca. Czuwali w dwóch grupach 4 i 6 os po dwóch stronach Kasprzaka. Z wiarygodnego źródła dostaliśmy informację, że nawet mały lewicowy skandalista (skrzyżowanie Jasia Fasoli z małą podwórkową orkiestą) własną obecnością bronił tego kawałka Wolnego Tybetu pomiędzy 23:00 a 01:00

Niestety, ponieważ cała akcja była zaplanowana jako żart z czarno-czerwonych i nie sądziliśmy, że aż tak się uda, nikt z nas nie zawiadomił stróży porządku.
Może było warto - z poprzedniej akcji wiemy, że teleskopowe pałki i kastety stanowią zwyczajne wyposażenie przestępców spod znaku trzech strzałek.

#warszawa #wola #antifa #onr #prowokacja #tybet #wolnytybet

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 4
ponieważ cała akcja była zaplanowana jako żart z czarno-czerwonych i nie sądziliśmy, że aż tak się uda, nikt z nas nie zawiadomił stróży porządku.


Rzeczywiście jest się czym chwalić.