Wpis z mikrobloga

Jaka inba na imprezie. Ale po kolei. Byliśmy wczoraj umówieni za znajomymi na cotygodniowe balowanie. Ekipa z #korposwiat, bardziej meska niż damska, 5 typow lvl ok. 30, ja i dwie kumpele.

Przyszlam troszkę później. Balety już w trakcie, 3 piwo już leci. Dosiadam się do stolika, gdzie trwa debata. "Cześć, cześć" i od razu pytanie:
- A dla Ciebie Wera to ma znaczenie ile facet ma wzrostu?
- No co ty, absolutnie nie.

Zaciągam po tym łyk piwa, faceci wyraźnie zadowoloni. Ale kontynuuję (lekko się śmiejąc):
- No chyba, że myślimy o poważnej relacji. Żaden kobieta nie bierze serio pod uwagę faceta, który ma 175 cm na męża. No chyba, że jest jakiś dziwna lub zdesperowana.

U chłopaków minasrajacegokota.jpg. Jeden bierze łyk piwa, drugi patrzy w dół gorzko się uśmiechając, to był moment, ale bardzo wymowny.

W tym momencie z kibla wraca Aśka. Ja nie wiem o co chodzi w tej ciszy, próbuję jakoś kontynuować i żartować:
- Aśka jakbyś miała się hajtać, to ile wzrostu może mieć Twój wybranek?
- 190, może 180cm...
- A mniej?
- Haha, no co ty.

Nie wiedziałam, że tuż przed moim przyjściem odbyła się debata podczas której wyszło, że jeden z moich kolegów nosi wkładki w butach. Nie wiedziałem, że zaczęło się od narzekania na kobiety i że mają wymagania, a rynek matrymonialny beznadziejny.

Chłopaki poszli do baru... i już do nas nie wrócili. My przykleiliśmy się do jakichś ciach, a to już chyba zupełnie przelało czarę goryczy, bo nasi potem wyszli gdzieś bez pożegnania.

Dzisiaj jeden usunął mnie i kumpele z imprezowej gruby na messengerze. :D

Ciekawe jak się będą zachowywały jutro w pracy. Tym bardziej, że Aśka jest ich przełożoną

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #przegryw #pdk
  • 44
mnie to zastanawia skąd się wziął ten kult 180cm i czy taka różowa jest w stanie ogarnąć kto ma te 180, a kto nie.. tzn. wiem że do polski to przyszło z zachodu gdzie te 6ft latało, ale to i tak 182cm xDD ale skąd ogólnie wzięło się to minimum? to jakiś tekst z filmu czy o #!$%@? chodzi?