@rales: Ale jakie ultimatum, że chciała się spotkać? :D #logikarozowychpaskow to w tym miejscu z dupy zupełnie, raczej Twoja kuleje.
@rales: wiadomo że jej chodzi o spotkanie, ale druga sprawa, że skoro ma na nie parcie to nie może zwyczajnie napisać/zaprosić na wyjście? xDDD fajnie że ma takie podejscie, bo sam też nie lubię pisać, ale z drugiej strony jak próbuje utrudniać aniżeli dążyć do rozwiązania jej 'problemu' to trochę słabo
@60scnds:
Jakie ultimatum?
Normalna osoba napisałaby, że hej chciała bym się spotkać albo porozmawiać zamiast tak ciągle pisać.
Jej sposób podejścia do rozmówcy jest mega roszczeniowy, i OP bardzo dobrze zrobił.
@rales: Jak już teraz odnosi się do Ciebie w taki "dziwny" sposób, to potem już będzie tylko gorzej. Zaskakujące, jak wiele osób nie widzi, że jest tutaj coś nie tak.
@rales: chyba #logikaniebieskichpaskow Ty dzbanie. Dziewczyna normalnie chce się spotkać, albo zadzwonić i pogadać, a Ty chcesz siedzieć w swojej piwnicy i czatować w nieskończoność...
@rales: kiedy pisanie jest chujowe, sto razy lepiej zadzwonić a najlepiej się spotkać. Tutaj laską wyszła na chama, ale to zależy na co to była odpowiedź. Tak czy siak zawsze rozmowa>pisanie, tyle że dzisiaj dużo ludzi woli pisać, bo tak jest "bezpieczniej", bo można przemyśleć co się chce odpisać itp. Tymczasem nie ma w tym tej spontaniczności, mowy ciała, głosu itp. Także jeśli o to chodzi to dziewczynę rozumiem. Szczególnie że sam napisałeś że "po kilku dniach pisania". Coś mam wrażenie że kręciłeś rozmowę na siłę a to nigdy nie wychodzi dobrze bo w pewnym momencie to zaczyna męczyć.
@rales Ja na przykład nie lubię i pisać i rozmawiać i nie odbieram telefonów i nie odpisuję na wiadomości. No chyba, że coś ważnego.
@rales dla Ciebie widać też, skoro to się musi dopominać o spotkanie bo jak nie to pal wrotki ;)
Jak kupujący na olx co zawracają gitarę wysyłając 300 pytań na maila.